23-latek wywalczył 13 punktów, a jego plecy musieli oglądać m.in. Krzysztof Kasprzak i Daniel Nermark. - To było kolejne bardzo dobre spotkanie w moim wykonaniu. Ponownie byłem najskuteczniejszym jeźdźcem swojej drużyny i dzięki temu moja średnia idzie w górę. Jestem coraz bliżej stania się numerem jeden! - powiedział szczęśliwy Batchelor.
Ekipa z hrabstwa Cambridgeshire w chwili obecnej z 14 oczkami na koncie zajmuje dopiero ósme miejsce w tabeli Elite League, ale wyżej sklasyfikowani rywale mają znacznie więcej odjechanych meczów. - Bardzo dobrze radzimy sobie na własnym torze, jednak teraz trzeba skupić się również na spotkaniach wyjazdowych - dodał "Kangur".
Z dyspozycji swoich zawodników zadowolony jest również menadżer Panter. - Wspaniale, że udało nam się odbić od dna tabeli i cieszę się, że uczyniliśmy to w takim stylu - pochwalił swój zespół Trevor Swales.
Troy Batchelor już w najbliższą niedzielę będzie miał okazję do przełożenia swojej wysokiej formy na dorobek punktowy w Speedway Ekstralidze. 19 czerwca Unia Leszno zmierzy się na wyjeździe z Betardem Spartą Wrocław.
Czy Troy Batchelor w niedzielę będzie silnym ogniwem Byków?