Kacper Gomólski kontuzji nabawił się we wtorek podczas poznańskiej rundy Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Badania przeprowadzone jeszcze tego samego dnia w szpitalu miejskim potwierdziły, że zawodnik Startu złamał obojczyk. Dzień później gnieźnianin udał się do popularnej kliniki Rehasport w Poznaniu, gdzie ustalono szczegóły leczenia.
- Uraz Kacpra (Gomólskiego) zaczyna naszą współpracę z bardzo znaną i cenioną w środowisku sportowym kliniką Rehasport w Poznaniu, która obsługuje m.in. Kolejorza. Akurat tę klinikę polecił nam Piotr Reiss, a skierował do niej dr Andrzej Pyda, który na co dzień pełni ponadto funkcję lekarza klubowego Lecha Poznań. To on zajął się naszym zawodnikiem i zadecydował o dalszym przebiegu leczenia. Mamy nadzieję, że nie będziemy zmuszeni częściej korzystać z usług kliniki, ale przynajmniej mamy pewność, że na wypadek przykrych zdarzeń nasi podopieczni trafią pod opiekę najlepszych specjalistów - tłumaczy Arkadiusz Rusiecki, prezes Startu Gniezno.
Gomólskiego czekają minimum 4 tygodnie przerwy
Zgodnie z zaleceniami lekarzy Gomólski we wtorek przejdzie zabieg, po którym będzie wiadomo jak długa czeka go przerwa. Specjaliści z Rehasport będą czuwali ponadto nad przebiegiem rehabilitacji.
- Operacja odbędzie się w najbliższy wtorek, a przeprowadzi ją dr Przemysław Lubiatowski. Zabieg polegać będzie na zespoleniu złamanego obojczyka, co ma zagwarantować prawidłowy i szybszy zrost kości. Jeśli chodzi o termin powrotu na tor, to pierwsze oceny są bardzo ostrożne. Standardowe leczenie trwa od 4 do 6 tygodni, co wcale nie oznacza, że wówczas Kacper odzyska pełną sprawność, bowiem na to potrzeba zwykle ok. 2 miesięcy. Czekamy na powrót naszego zawodnika, ale o tym kiedy to się stanie będziemy wiedzieć dopiero w czasie rehabilitacji.