Grzegorz Walasek: Bardzo lubię tor w Sztokholmie

Jeździec Polonii Bydgoszcz, Grzegorz Walasek, zaprezentował kapitalną formę w poniedziałkowym meczu Elitserien pomiędzy Hammarby Sztokholm a Valsarną Hagfors. 34-letni Polak wywalczył dla ekipy ze stolicy Szwecji płatny komplet punktów, prowadząc ją do zwycięstwa 50:40.

Sposobu na "Grega" nie mogli znaleźć Tomasz Gapiński, Artiom Łaguta, Daniel Nermark, Scott Nicholls oraz Davey Watt. - Bardzo lubię tor w Sztokholmie. Dobrze wychodzę tutaj spod taśmy, ale potrafię również przeprowadzić skuteczny atak na dystansie - powiedział Walasek.

W drużynie Hammarby brylował także Tomasz Gollob - zdobywca 13 oczek. - Przez cały mecz byłem spokojny o końcowy wynik, ponieważ w dwóch ostatnich wyścigach startowali właśnie Gollob i Walasek - ocenił menadżer stołecznego teamu - Anders Fjoerd.

Oczekiwania kibiców i działaczy gospodarzy całkowicie zawiódł natomiast Magnus Zetterstroem, który w czterech gonitwach uzbierał tylko 3 punkty. - "Zorro" ma problemy sprzętowe, ale za trzy tygodnie dostanie nowe silniki. Nie najlepiej układa mu się również współpraca z mechanikiem - dodał Fjoerd.

Hammarby Sztokholm w chwili obecnej z 8 punktami na koncie zajmuje trzecie miejsce w tabeli Elitserien, tracąc do liderującej Indianerny Kumla aż 6 oczek. Drużyna Grzegorza Walaska i Tomasza Golloba kolejny mecz odjedzie już we wtorkowy wieczór, kiedy to zmierzy się na wyjeździe z Piraterną Motala.


Grzegorz Walasek w poniedziałek był bardzo szybki

Komentarze (0)