W sobotę miała zapaść decyzja o obsadzie pozycji juniorskich w składzie Włókniarza na konfrontację w Tarnowie. Obecność w ligowej siódemce Artura Czai i Marcina Bubla była niepewna ze względu na ich upadki, które zanotowali w piątek na torze w Gdańsku. Mimo bólu, żużlowcy wyrazili chęć wystartowania przeciwko ekipie Tauron Azotów.
Sztab szkoleniowy Włókniarza mocno zastanawiał się nad podjęciem ostatecznej decyzji. W sobotę nie doszło do planowanego treningu owej dwójki, gdyż zamiary te pokrzyżowała kapryśna aura, jaka utrzymywała się w Częstochowie w ostatnich dniach. W końcu menedżer drużyny wraz z trenerami odpowiedzialnymi we Włókniarzu za juniorów zdecydowali, iż Czaja z Bublem stworzą w Tarnowie juniorską parę biało-zielonych.
17-letni Artur Czaja jest już etatowym młodzieżowcem w składzie Lwów. Marcin Bubel otrzymał natomiast możliwość występu w meczu ligowym w nagrodę za udany występ w półfinale MIMP (Bubel awansował do finału - dop. red.).