Roman Jankowski dla SportoweFakty.pl: Cel został zrealizowany

PGE Marma Rzeszów przegrała na własnym torze z Unią Leszno 41:49. Leszczyńskie Byki w dwumeczu z rzeszowianami wywalczyły komplet 5 punktów. Zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie krył trener leszczynian - Roman Jankowski.

Unia Leszno dość łatwo uporała się z PGE Marmą Rzeszów. Leszczynianie prowadzili od pierwszego biegu aż do samego końca, dopisując tym samym, kolejne ligowe 2 punkty w tabeli. - Przyjechaliśmy do Rzeszowa z zamiarem wygrania meczu. Cel został zrealizowany, z czego bardzo się cieszymy. Na pewno jednak łatwo nie było, gdyż tegoroczna Speedway Ekstraliga jest niezwykle wyrównana. Wygrać mecz na wyjeździe jest trudno, zatem takie zwycięstwo bardzo smakuje - mówi Roman Jankowski, trener leszczyński "Byków" w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Gdzie zatem znajduje się źródło sukcesu? - Głównym kluczem do końcowego sukcesu okazał się wyrównany zespół. Dochodzi do tego postawa juniorów, którzy z meczu na mecz jadą coraz lepiej. Przywieźli dzisiaj bardzo cenne punkty - mówi z uśmiechem na twarzy Jankowski. Warto przypomnieć, że Tobiasz Musielak i Kamil Adamczewski łącznie zgromadzili 9 punktów i 2 bonusy. Dość powiedzieć, że w czwartym biegu ten drugi przywiózł za swoimi plecami nie byle kogo, bo Jasona Crumpa, dowożąc tym samym do mety podwójne zwycięstwo gości niedzielnego pojedynku. Szkoleniowiec Unistów był również zadowolony z postawy Adama Skórnickiego. - Adam pojechał dzisiaj bardzo dobrze. W sumie był to jego najlepszy mecz i liczę, że w dalszym ciągu taką dobrą passę będzie kontynuował - stwierdził Jankowski.

Za dwa tygodnie odbędzie się ostatnia kolejka rundy zasadniczej Speedway Ekstraligi. Po niej nastąpi runda play off, w której drużyna z Leszna stanie w szranki z zespołem Caelum Stali Gorzów Wlkp. Jaki scenariusz tych spotkań przewiduje coach "Byków"? - Będziemy robić wszystko, żeby zwyciężyć. Jak będzie w rzeczywistości to zobaczymy. Trudno jednak wyrokować i przewidywać scenariusze. Przygotujemy się do tych spotkań bardzo solidnie, to mogę zapewnić, aby móc wyjść z nich zwycięsko - wyjaśnia. Czy zatem leszczynianie, noszą się z zamiarem posłania już w sierpniu na przymusowy wakacyjny odpoczynek, aktualnego Mistrza Świata Tomasza Golloba? - Nikomu z żużlowców tego nie życzę, jednak zrobimy wszystko, żeby wygrać - zapewnia Roman Jankowski.

Komentarze (0)