Mecz Lechma - GTŻ Grudziądz nie odbędzie się w Poznaniu

Niedzielny mecz ostatniej kolejki rundy zasadniczej I ligi pomiędzy Lechmą Poznań i GTŻ Grudziądz nie odbędzie się na stadionie na Golęcinie. Poznańscy działacze szukają innego obiektu, na którym mogliby zorganizować zawody.

O problemach z poznańskim stadionem pisaliśmy już wcześniej. Do dzisiaj działacze PSŻ Spółki z o.o. nie dogadali się z zarządzającym kompleksem na Golęcinie Towarzystwem Sportowym Olimpia i raczej nie zrobią tego do niedzielnego spotkania. - Ja nie wykonam już żadnego ruchu, nie mam zamiaru bombardować się z panem Strzykałą (prezes zarządu TS Olimpia), bo to musi być raz na zawsze rozwiązane. Albo ktoś chce w tym mieście żużla, albo nie - wyjaśnia Jarosław Lewandowski, wiceprezes klubu. - My przez te wszystkie lata wpakowaliśmy za wynajem obiektu ponad milion złotych, a co zostało zrobione, aby poprawić jego stan? Nic. Olimpia żyje sobie z naszych pieniędzy, a nam co chwilę podnosi obciążenia. Teraz nawet musieliśmy płacić za wodę, którą podlewamy trawę na płycie stadionu.

- Moim zdaniem nie ma żadnej szansy, że mecz z Grudziądzem odbędzie się w Poznaniu. Gdy Maciej Fajfer złożył pismo do TS Olimpia z prośbą o wynajęcie obiektu na jeden mecz, to usłyszał, że jesteśmy niepoważni. Chcieliśmy zapłacić za ten jeden dzień, ale pan Strzykała się nie zgodził - wyjaśnił Lewandowski.

Gdzie więc odbędzie się ten mecz? Działacze rozważają kilka opcji. Jak udało nam się dowiedzieć, w grę wchodzą stadiony w Ostrowie, Rawiczu, Gorzowie, a także przeniesienie spotkania do Grudziądza. Decyzja musi zapaść najpóźniej do środy, być może jednak już we wtorek poznamy miejsce rozegrania zawodów.

Niezależnie od tego, jaki stadion wybiorą poznańscy działacze, klub poniesie kolejne straty finansowe - za wynajem będzie trzeba zapłacić, a frekwencja na takim spotkaniu będzie mniejsza, niż mogłaby być na Golęcinie.

- Kolejny raz powtarzam, że kwestia stadionu powoduje, że nie chcą z nami rozmawiać poważne firmy. Niedawno prowadziliśmy rozmowy właśnie z taką organizacją, ale nie wejdzie w klub, gdy mamy umowę na wynajem stadionu na rok. Nikt się w takie coś nie wpakuje - kończy Lewandowski.

Źródło artykułu: