Borys Miturski z urazem łąkotki

KSM Krosno przegrało w zeszłą niedzielę na swoim torze z Kaskadem Równe 38:52. Mimo takiego wyniku, w miarę usatysfakcjonowany mógł być Borys Miturski. 22-letni zawodnik zdobył w tym meczu 12 punktów oraz bonusa i był najskuteczniejszym jeźdźcem zespołu.

Jego wynik jest tym bardziej warty podkreślenia, gdyż startował z ogromnym bólem. - Naciągnąłem sobie kolano, nie wiem, czy nie zerwałem wiązadła. Jeździłem z ogromnym bólem, prawie z płaczem. Jadę teraz do szpitala zobaczyć co się stało - relacjonował zaraz po zawodach. W związku z problemami z kolanem, Borys Miturski nie zadebiutował jeszcze składzie brytyjskiego Belle Vue Aces, z którym pod koniec zeszłego tygodnia podpisał kontrakt.

Po badaniach w szpitalu okazało się, że zawodnik Wilków ma uraz łąkotki. Mimo iż w tym tygodniu nie wystartuje w żadnym spotkaniu Asów, to nie powinno go zabraknąć w niedzielę w Krakowie, gdzie KSM zmierzy się ze Speedway Wandą. - Na szczęście nie zerwałem więzadła. Mam jednak uraz łąkotki i wyjazd do Anglii nie miał sensu. W niedzielę w zaległym meczu KSM-u w Krakowie wystartuję najprawdopodobniej na blokadzie w postaci znieczulenia - powiedział Miturski w rozmowie z Radiem Rzeszów. W składzie jego brytyjskiego klubu najprawdopodobniej zabraknie go także w przyszłym tygodniu.

Borys Miturski ze średnią biegową 1,700 jest aktualnie drugim pod względem skuteczności zawodnikiem KSM Krosno. Wystartował dotąd we wszystkich dziewięciu meczach Wilków, w których łącznie pojechał 50 biegów, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w drużynie. Starty w Belle Vue Aces będą dla niego debiutem w brytyjskiej Elite League.

Źródło: Polskie Radio Rzeszów

Borys Miturski (na prowadzeniu) to krajowy lider KSM Krosno

Komentarze (0)