Fredrik Lindgren: Stać mnie na o wiele lepsze wyniki

Po dość długiej przerwie spowodowanej zmaganiami o Drużynowy Puchar Świata, czołowi żużlowcy globu powracają do rywalizacji w cyklu Grand Prix. Szósty turniej tegorocznej serii odbędzie się 30 lipca w Terenzano.

W tym artykule dowiesz się o:

Faworytem zawodów we Włoszech jest wicelider mistrzostw świata, Tomasz Gollob, ale na dobry występ na Olimpia Stadium liczy także m.in. Fredrik Lindgren, który w chwili obecnej w klasyfikacji przejściowej serii zajmuje ósme miejsce. - W barażu i finale DPŚ poprawiłem wreszcie swoje wyjścia spod taśmy. W tych pierwszych zawodach może nie punktowałem na najwyższym poziomie, ale ten element żużlowego rzemiosła był w moim wykonaniu lepszy niż wcześniej. W Terenzano kluczem do sukcesu będą dobre starty, więc dobrze by było podtrzymać ten progres - powiedział "Fredka".

Nad dziewiątym w tabeli cyklu Kennethem Bjerre 25-latek ma 2 "oczka" przewagi, ale reprezentanta Trzech Koron nie interesuje tylko utrzymanie się w czempionacie na kolejny sezon. Czołówka jednak powoli ucieka zawodnikowi Taurona Azotów Tarnów - do trzeciego w klasyfikacji Chrisa Holdera Szwed traci aż 17 punktów. - Ósma lokata nie jest szczytem moich ambicji. Czerwcowy turniej w Cardiff był fatalny w moim wykonaniu, przez co nie udało mi się nawet odskoczyć grupie pościgowej. Uważam, że stać mnie na o wiele lepsze wyniki - dodał Lindgren.

Przypomnijmy, że ubiegłoroczna GP Włoch w Terenzano zakończyła się triumfem Tomasza Golloba, który w wielkim finale okazał się lepszy od Chrisa Harrisa, Grega Hancocka oraz Nickiego Pedersena. Fredrik Lindgren uplasował się wtedy na dopiero trzynastej pozycji.


Fredrik Lindgren wierzy, że w Terenzano odrobi trochę punktów do czołówki

Komentarze (0)