26-letni zawodnik szybko wraca do zdrowia i liczy na występ w spotkaniu ze Startem Gniezno. - Myślę, że dobra jazdą przeciwko GTŻ zasłużyłem na kolejną szansę. Tym bardziej, że na gnieźnieńskim torze na ogół dobrze mi się startuje. Po treningach w Rzeszowie, jak wszystko z ręka będzie w porządku, zgłoszę trenerowi swoja gotowość do startu w Gnieźnie. Oczywiście decyzje podejmie trener Stanisław Chomski - powiedział Dawid Stachyra dla Dziennika Bałtyckiego.
Dla gdańszczan mecz ze Startem będzie niezwykle ważny. - Zacznę od tego, że teraz nie będzie już dla nas spotkań nieważnych. Każdy mecz będzie decydował o tym, czy będziemy bliżej lub dalej od awansu. Ten w Gnieźnie ma taka właśnie wagę i rangę, ale później sześć kolejnych w rundzie finałowej będzie podobnych - stwierdził zawodnik Lotosu Wybrzeża.
Źródło: Dziennik Bałtycki