- Jedziemy do Gorzowa nie patrząc na to, że w składzie nie ma Nickiego Pedersena czy kogokolwiek innego. Do każdych zawodów przygotowuję się jednakowo i podchodzę tak samo mocno zmobilizowany. Zawsze jestem przygotowany na sto procent, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Niezależnie od tego, z kim mam się zmierzyć, tylko takie podejście pozwala dobrze się zaprezentować i osiągnąć dobry wynik - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Rafał Okoniewski.
Wychowanek Polonii Piła był zawodnikiem Stali Gorzów przez łącznie cztery sezony. - Wiadomo, jak było w Stali ostatnim razem, kiedy tam startowałem. Nie za dużo sobie wtedy pojeździłem, a w czasach, kiedy występowałem w gorzowskim klubie jeszcze za czasów pana prezesa Gondora, tor był inny niż obecnie. Jakby sięgnąć pamięcią do 2009 roku, kiedy jeździłem w barwach Stali, ten sezon był dla mnie zupełnie nieudany i nawet nie chcę tego wspominać. Uważam, że była to totalna klapa. Nie dane mi było tam za dużo pojeździć - zakończył "Okoń".
Rafał Okoniewski od dwóch lat broni barw klubu z Rzeszowa. W zeszłym sezonie wydatnie przyczynił się do awansu tego zespołu do Ekstraligi, a w tym roku jest jednym z liderów drużyny prowadzonej przez Dariusza Śledzia. 31-letni "Okoń" ze średnią biegową na poziomie 1,776 jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Marmy zaraz za Jasonem Crumpem. Wychowanek Polonii Piła zaimponował w tym sezonie zwłaszcza ostatnim meczem przeciwko Unii Leszno, w którym zdobył czysty komplet 18 punktów!
Forma Rafała Okoniewskiego (kask czerwony) jest ostatnimi czasy tak dobra, że 31-latek może się tylko oglądać, jak daleko z tyłu są jego rywale