Pilanie faworytem - zapowiedź meczu Kolejarz Rawag Rawicz - Stokłosa Polonia Piła

Przed tygodniem pogoda storpedowała plany żużlowców Kolejarza Rawag Rawicz i Stokłosy Polonii Piła. Zawodnicy, działacze i kibice obu zespołów mają nadzieję, że w poniedziałek uda się ten mecz odjechać. Wyjątkowo pochmurne lato w tym roku może sprawić niestety psikusa raz jeszcze, prognozy wskazują bowiem na to, że w poniedziałek w południowej Wielkopolsce ma padać deszcz.

7 sierpnia pół godziny po godzinie 17, a więc planowanym rozpoczęciu spotkania, kibice zgromadzeni na stadionie imienia Floriana Kapały w Rawiczu zostali poinformowani, iż mecz nie dojdzie do skutku. W zgodnej opinii zawodników obu klubów, była to słuszna decyzja arbitra zawodów, Macieja Spychały. Na pewno niepokojącą informacją dla rawickich działaczy była mała liczba fanów Kolejarza, którzy zjawili się, by wspierać swą drużynę. Było ich tej niedzieli około 250. Bardzo liczną grupą przyjechali do Rawicza fani z Piły. Przed poniedziałkiem pozostają zatem dwa pytania: Czy na meczu będzie więcej kibiców miejscowych oraz czy pilanie stawią się w równie dużej liczbie?

W awizowanym składzie pilskiej Stokłosy zaszły spore zmiany względem tego, który został przedstawiony na mecz, który miał się odbyć 7 sierpnia. Bez wątpienia dużym plusem dla pilan jest fakt, iż w poniedziałek pojedzie Jason Doyle. Australijczyk reprezentował w przeszłości barwy Kolejarza, toteż ten specyficzny techniczny krótki owal nie powinien sprawiać mu większych problemów. Co ciekawe, dla Australijczyka w środę rozpoczął się prawdziwy maraton - w dwa tygodnie odjedzie ponad dziesięć spotkań. Oprócz Doyle’a, w składzie znajdzie się także Max Dilger (odmiennie niż w zestawieniu na 7 sierpnia, kiedy to obowiązki z ligi niemieckiej wykluczyły go z udziału w tych zawodach). Wydaje się, że obaj ci zawodnicy są silniejsi niż Piotr Rembas, dla którego zabrakło miejsca w składzie. Nie znalazło się ono także dla Pawła Staszka, który w ostatnich swych występach na rawickim owalu prezentował się całkiem dobrze. Prawdopodobnym scenariuszem wydaje się jednak sytuacja, w której Staszek wskoczy w miejsce któregoś z desygnowanych kolegów i pojedzie jednak w poniedziałek. Doskonale rawicki tor znany jest Andrzejowi Korolewowi, który przed ośmioma laty startował z niedźwiadkiem na plastronie. Nikt nie ma wątpliwości, że ciężar zdobywania punktów w tym meczu dla przyjezdnych spoczywał będzie głównie na braciach Przemysławie i Piotrze Pawlickich. Obaj jeździli w tygodniu za granicą. Realnym scenariuszem jest taki, w którym bracia zdobędą łącznie co najmniej 25 punktów.

Właśnie dlatego trener RKS-u, Piotr Żyto ma pewnie spory ból głowy z taktycznym rozegraniem tego spotkania. Łatwo dojść do wniosku, że w starciach z Pawlickimi trudno będzie o wywalczenie wielu punktów. Teoretycznie najsilniej ze strony miejscowych obsadzone powinny być zatem te biegi, w których ani Piotr, ani Przemek nie wystartują. Rawiczanie nie będą jednak na pewno odpuszczać także w rywalizacji z braćmi z nieodległego Leszna. Fani Kolejarza obawiają się nieco o formę takich zawodników jak Marcin Nowaczyk czy Szymon Kiełbasa. Obaj ostatni ligowy mecz odjechali ponad miesiąc temu. Na brak jazdy narzekać nie może za to Wiktor Gołubowskij, który ostatnio ścigał się w Szwecji w turnieju Avesta Masters, a przed kilkoma dniami zdobywał punkty dla Saławatu Saławat w odległym Władywostoku. Oba te występy nie były jednak dobre. Z trójki Szwedów: Sebastian Alden, Anton Rosen, Eric Andersson w rodzimej lidze zdecydowanie najlepiej radzi sobie ten ostatni. Alden bryluje za to w Premier League, ale rywali ma tam na pewno słabszych niż w Polsce. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że Sebastian nie wystąpi w tych zawodach, a jego miejsce zajmie Claus Vissing. Na pozycjach juniorskich rawiczanie wystawią zapewne wspomnianego Rosena oraz kogoś z dwójki: Damian Michalski lub Wojciech Lisiecki. Powierzenie zdobywania punktów niedoświadczonemu Adrianowi Ojczenaszowi oznaczałoby bowiem duże ułatwienie dla rywali.

Bieżący weekend będzie dla rawiczan bardzo pracowity. W niedzielę udają się do Krosna, skąd powinni bez problemów wywieźć bonus. O zwycięstwo na Podkarpaciu będzie znacznie trudniej. Jeśli jednak Niedźwiadki dobrze zaprezentują się w niedzielę w Grodzie Pawła, to morale zespołu z pewnością wzrośnie, czego efektem będzie zwiększona mobilizacja przed poniedziałkowymi derbami.

Pilanie poprzez ewentualne zwycięstwo w Rawiczu w praktyce przypieczętowaliby swój awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Punkt bonusowy wywiozą z Rawicza niemal na pewno, ale jak przyznaje trener Piotr Szymko, interesuje go zgarnięcie całej puli. Goście są faworytem poniedziałkowej potyczki, ale chociażby meczem w Ostrowie Wielkopolskim zawodnicy Kolejarza udowodnili w tym roku, że są nieprzewidywalni i potrafią pozytywnie zaskoczyć swych kibiców. Dużo wskazuje na to, że ci, którzy przybędą na to spotkanie, będą świadkami interesującego widowiska.

Awizowane składy:

Stokłosa Polonia Piła

1. Piotr Pawlicki

2. Jason Doyle

3. Max Dilger

4. Danił Iwanow

5. Andriej Korolew

6. Patryk Dolny

Kolejarz Rawicz

9. Sebastian Alden

10. Marcin Nowaczyk

11. Wiktor Gołubowskij

12. Eric Andersson

13. Szymon Kiełbasa

14. Adrian Ojczenasz

Ceny biletów:

Normalny: 18 złotych

Ulgowy: 12 złotych

Program: 5 złotych

Zamów relację z meczu Kolejarz Rawag Rawicz - Stokłosa Piła

Wyślij SMS o treści ZUZEL PILA na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Zamów wynik meczu Kolejarz Rawag Rawicz - Stokłosa Piła

Wyślij SMS o treści ZUZEL PILA na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT.

Prognoza pogody (za onet.pl):

Temperatura: 23°C

Ciśnienie: 1009hPa

Deszcz: 14.0 mm

Wiatr: 14 km/h

Ostatni raz oba zespoły rywalizowały ze sobą 29 maja na torze w Pile. Zdecydowanie lepsi okazali się wówczas gospodarze, wygrywając 57:33. Aż 30 punktów dla pilan zdobyli bracia Pawliccy. Najwięcej krwi spośród rawiczan napsuł rywalom Wiktor Gołubowskij, który zainkasował 12 punktów. O tym meczu więcej przeczytasz TUTAJ!.

Komentarze (0)