Bez historii - relacja z meczu Kolejarz Opole - Kaskad Równe

Kolejarz Opole nadspodziewanie łatwo pokonał na własnym torze Kaskad Równe 58:32. Do trzeciego z rzędu zwycięstwa opolan poprowadzili niezawodni Michał Mitko i Rafał Fleger. Wśród gości walkę podjęli jedynie Piotr Świst i Stanisław Burza.

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus

Każdy inny rezultat niż wygrana Kolejarza byłby niespodzianką, ale tak zdecydowanego triumfu mało kto się spodziewał. - Obawialiśmy się tego spotkania - przyznawał Michał Mitko, który nie znalazł wśród rywali pogromcy. - Niepokoiłem się, że po dwóch zwycięstwach z rzędu rozluźnimy się i zlekceważymy Kaskad. Na szczęście każdy potraktował mecz poważnie i pojechał świetnie. To bardzo cieszy, lecz za tydzień w Lublinie czeka nas trudniejsza przeprawa. Na opolskim torze przegrywam rzadko. W tym sezonie przywiozłem bodajże dwie "jedynki", a w pozostałych biegach zdobyłem dwa lub trzy punkty.

Dominacja Kolejarza nie podlegała dyskusji. Miejscowi świetnie startowali i pewnie dowozili zwycięstwa do mety. Goście jedyną biegową wygraną odnieśli w ostatnim wyścigu, gdy losy meczu były rozstrzygnięte. Sprzętem i umiejętnościami odstawali Aleksandr Borodaj oraz Jarosław Poljuchowicz, a typowany na lidera Tomasz Rempała zdobył zaledwie pięć punktów. - Oczekiwałem lepszej postawy przyjezdnych - mówił trener opolan Andrzej Maroszek. - To, że zdobyliśmy tyle punktów, jest zaskoczeniem nawet dla mnie. Rzadko się zdarza, by zawodnik z 11 oczkami na koncie nie uczestniczył w 15 biegu. Na pochwały zasługuje cały zespół. Co prawda słabiej spisał się Travis McGowan, ale wierzę, że ze swoim mechanikiem Markiem Mrozem szybko znajdą przyczynę niepowodzenia.

- Choć jako zespół osiągnęliśmy kapitalny wynik, to ja zawiodłem - wyjaśniał McGowan. - Z moimi motocyklami działy się dziwne rzeczy i nie potrafiłem dobrze wystartować. Popracujemy nad sprzętem i wierzę, że w następnym meczu pojadę lepiej. Stadionu w Lublinie jeszcze na oczy nie widziałem, ale na pewno rad udzieli mi Marek Mróz.

Spośród wszystkich tegorocznych zawodów przy Wschodniej te niedzielne były jednymi z najnudniejszych. Przedłużały się z powodu długich przerw na kosmetykę toru. Gospodarze prowadzili od pierwszej gonitwy, a na torze brakowało walki. - O wyniku decydowały wyjścia spod taśmy - tłumaczył szkoleniowiec i zawodnik Kaskadu Piotr Świst. - Miejscowi ten element opanowali do perfekcji, dlatego zwyciężyli bezproblemowo. Choć opolski tor zazwyczaj sprzyja walce, to dzisiaj wyprzedzić przeciwnika było szalenie trudno. Mijanki umożliwiał tylko koszmarny błąd któregoś z zawodników. Porażka martwi, ale nie robimy z niej tragedii.

W Kolejarzu zadebiutował Marcel Szymko. Startujący jako "gość" 19-latek zaliczył fatalny występ. W trzech wyścigach nie zdobył punktu, dwukrotnie groźnie upadając. - Kompletna tragedia - podsumował Szymko. - Po wywrotkach jestem mocno poobijany. W drugim biegu zostałem niesłusznie wykluczony. Sytuacja działa się w pierwszym łuku i sędzia powinien powtórzyć wyścig w czwórkę. To jednak nie zmienia faktu, że wypadłem blado. Postaram się zrehabilitować w czwartkowym półfinale MDMP.

Po meczu żartowano, że jedyną smutną osobą wśród opolan była... klubowa księgowa, która musiała wypłacić pensje za, wliczając bonusy, 63 punkty. To tegoroczny rekord Kolejarza. - Trudno się jednak tym faktem martwić - śmiał się Andrzej Maroszek. - Po trzech zwycięstwach jesteśmy w gazie i w Lublinie chcemy dobrą passę podtrzymać. Nie przewiduję zmian w składzie, a kolejną szansę otrzyma McGowan. Znak zapytania stawiam przy pozycji juniora. Szymko wystąpi w czwartek w Lublinie i jeśli spisze się dobrze, to możliwe, że znów z niego skorzystamy.

Kaskad Równe - 32
1. Piotr Świst - 11 (2,2,2,0,2,3)
2. Aleksandr Borodaj - 1+1 (0,1*,0,-)
3. Jarosław Poljuchowicz - 0 (0,-,0-)
4. Stanisław Burza - 7 (1,2,1,2,1)
5. Tomasz Rempała - 5+1 (1*,1,2,1,0)
6. Kirił Cukanow - 4+1 (1,2,0,-,1*,0)
7. Denis Nosow - 4 (2,1,0,1)

Kolejarz Opole - 58
9. Michał Mitko - 14+1 (3,2*,3,3,3)
10. Marcin Rempała - 10+3 (1,3,2*,2*,2*)
11. Marcin Jędrzejewski - 12 (3,3,3,3,0)
12. Travis McGowan - 4+1 (2*,0,1,1)
13. Rafał Fleger - 14 (3,3,3,3,2)
14. Marcel Szymko (gość) - 0 (w,-,w,-,0)
15. Andriej Kobrin - 4 (3,0,1)

Bieg po biegu:
1. (62,8) Mitko, Świst, M. Rempała, Borodaj 4:2
2. (62,7) Kobrin, Nosow, Cukanow, Szymko (w/u) 3:3 (7:5)
3. (62,0) Jędrzejewski, McGowan, Burza, Poljuchowicz 5:1 (12:6)
4. (62,3) Fleger, Cukanow, T. Rempała, Kobrin 3:3 (15:9)
5. (61,8) Jędrzejewski, Świst, Borodaj, McGowan 3:3 (18:12)
6. (61,8) Fleger, Burza, Nosow, Szymko (w/u) 3:3 (21:15)
7. (62,3) M. Rempała, Mitko, T. Rempała, Cukanow 5:1 (26:16)
8. (62,4) Fleger, Świst, Kobrin, Borodaj 4:2 (30:18)
9. (62,5) Mitko, M. Rempała, Burza, Poljuchowicz 5:1 (35:19)
10. (63,0) Jędrzejewski, T. Rempała, McGowan, Nosow 4:2 (39:21)
11. (61,9) Fleger, M. Rempała, T. Rempała, Świst 5:1 (44:22)
12. (62,7) Jędrzejewski, Świst, Cukanow, Szymko 3:3 (47:25)
13. (62,1) Mitko, Burza, McGowan, T. Rempała 4:2 (51:27)
14. (62,0) Mitko, M. Rempała, Nosow, Cukanow 5:1 (56:28)
15. (62,7) Świst, Fleger, Burza, Jędrzejewski 2:4 (58:32)

NCD: 61,8 sek. - Marcin Jędrzejewski i Rafał Fleger w 5. i 6. biegu
Sędzia: Zdzisław Fyda (Kraków)
Widzów: 2100
Startowano wg II zestawu

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×