Piotr Baron dla SportoweFakty.pl: Jędrzejak na pewno nie pojedzie w Toruniu!

- Spójrzmy prawdzie w oczy, nasza sytuacja jest przegrana już w tej chwili - mówi w rozmowie z naszym serwisem Piotr Baron. Kiedy skończy się możliwość stosowania ZZ za Piotra Świderskiego wrocławianie nie będą mogli osiągnąć wymaganego KSM-u.

- Nasza sytuacja kadrowa jest w tej chwili wyjątkowo ciężka. Piotrek Świderski jak wiemy nie pojedzie już do końca roku. Tomek Jędrzejak na pewno nie wystartuje w Toruniu. Ten zawodnik będzie z nami w składzie, ale nie będzie jeździł. Musimy tak zrobić, żeby osiągnąć wymagany KSM. Tomek ma urwaną torebkę stawową. Nie ma sensu, żeby jechał z kontuzją, bo to może tylko pogorszyć jego stan. Próbujemy się zmobilizować, żeby w Toruniu zaprezentować się z jak najlepszej strony. Chcemy zrobić frajdę toruńskim kibicom dając im możliwie najlepsze widowisko - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Piotr Baron.

Opiekun wrocławskich żużlowców zapewnia, że Betard Sparta mimo trudności przystąpi do niedzielnego meczu w Toruniu. - Pozostaje nam jeszcze walkower, ale tego rozwiązania się wystrzegamy. Pojedziemy w okrojonym składzie, ale mimo to postaramy się zaprezentować najlepiej jak się da. Chcemy stawić opór gospodarzom. Niektórzy nasi zawodnicy będą mogli pojechać po siedem razy, zamierzamy skorzystać z tej możliwości.

Kiedy skończy się możliwość stosowania zastępstwa zawodnika za Piotra Świderskiego wrocławianie będą mieli problem z osiągnięciem minimalnego KSM-u. - Unia Leszno też ma duże problemy kadrowe, ale to mimo wszystko jest mocny zespół. Oni sobie poradzą i awansują do półfinału. Unia zasługuje na miejsce w pierwszej czwórce, bo obiektywnie patrząc jest lepszą drużyną niż PGE Marma i Betard Sparta. Gdyby nawet stało się tak, że to my znajdziemy się w półfinale to trzeba zadać sobie pytanie co dalej? Mamy kolejne dwa mecze gdzie mamy Piotrka Świderskiego na zz, ale już w kolejnych spotkaniach nie moglibyśmy z tego zapisu skorzystać i musielibyśmy oddawać mecze walkowerem. Powrót Tomka Jędrzejaka nic by nam w tym kontekście nie dał. Spójrzmy prawdzie w oczy, nasza sytuacja jest przegrana już w tej chwili. Nie załamujemy się jednak naszym położeniem. Przed sezonem skazywano nas na ósme miejsce a mimo to udało nam się awansować do fazy play-off. To jest nasz sukces - powiedział Piotr Baron.

Źródło artykułu: