Cegielski uspokaja: Kołodziej został w szpitalu na obserwacji

Janusz Kołodziej zostanie do końca bieżącego miesiąca w leszczyńskim szpitalu. Stan zdrowia zawodnika Unii nie jest zły, ale potrzebny jest mu odpoczynek i dalsze obserwacje.

- Nie dzieje się nic dramatycznego, Janusz jest poddawany obserwacji. Przechodzi też różne badania. Chodzi o to, żeby wykluczyć wszelkie wątpliwości. Nie chcę wypowiadać się za lekarzy, ale myślę, że mogę uspokoić kibiców. Jedynym problemem jest zbita jedna nerka, która nie pracuje tak jak powinna. To jest efekt wypadku w Lesznie na Grand Prix oraz podczas meczu ligi szwedzkiej w Vetlandzie. Nie jest to moim zdaniem i chyba również zdaniem lekarzy poważny problem. Janusz potrzebuje kilku lub kilkunastu dni odpoczynku, żeby wrócić do pełni zdrowia - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.

Menedżer reprezentanta Polski zapewnia, że jego podopieczny dobrze czuje się pod względem psychicznym. - Janusz znajduje się w dobrym nastroju. Spokojnie odpoczywa, ale zastanawia się już nad kolejnymi startami. On ma świadomość, że gdyby jeździł teraz to pogłębiałby tylko swój problem. Janusz nie chce popełnić tego samego błędu co na początku sezonu, kiedy startował nie w pełni zdrowy.

Komentarze (0)