Oliver Allen dla SportoweFakty.pl: Chciałbym częściej tutaj startować

Po dłuższej przerwie do składu GTŻ powrócił Oliver Allen. Anglik w tym sezonie zaledwie trzy razy reprezentował klub z Grudziądza w rozgrywkach pierwszoligowych. W spotkaniu ze Startem Gniezno "Olly" wygrał swój pierwszy bieg, w następnym jednak upadł i na torze więcej się nie pojawił.

Do upadku doszło w wyścigu siódmym, kiedy to ze startu najlepiej wyszła para gości. Allen na wyjściu z pierwszego wirażu po szerokiej próbował wyprzedzić Scotta Nichollsa, który chwilę później popełnił błąd i upadł na tor. Anglik nie zdołał ominąć rywala i uderzył głową o bandę okalającą tor. Jak się czuje zawodnik i kiedy zamierza wrócić na tor? - Boli mnie głowa, mam problemy z widzeniem. Mam nadzieje wrócić na tor w tym tygodniu, ponieważ w środę mam mecz w Anglii i chciałbym w nim wystartować - powiedział dla SportoweFakty.pl Oliver Allen.

Spotkanie ze Startem należało do bardzo zaciętych. Zawodnicy zgodnie przyznali, że nawierzchnia była bardzo wymagająca. Oliver Allen w pierwszym biegu radził sobie na niej bardzo dobrze i stwierdził, że odpowiadał mu tor. - Pojechałem w zasadzie jeden bieg, a później miałem wypadek i z samego meczu niewiele pamiętam. Na pewno tor był dosyć trudny, ale mi odpowiadał - dodał jeździec brytyjskiego King's Lynn.

Dla Allena był to dopiero trzeci występ w tym sezonie w barwach GTŻ-u. "Olly" przyznał, że uwielbia przyjeżdżać do Grudziądza, jednak czuje niedosyt. - Fajnie, że mogłem znów wystartować w Grudziądzu, ale jest niedosyt. Chciałbym częściej tutaj startować. Mam nadzieję, że grudziądzcy kibice jeszcze zobaczą mnie w tym sezonie, ale decyzja nie należy do mnie - skwitował Anglik.

Źródło artykułu: