Chris Holder: Nic nam nie wychodziło

W poniedziałek doszło do sporej niespodzianki na Wyspach Brytyjskich. Ekipa Belle Vue Aces pokonała na wyjeździe drużynę Poole Pirates 48:45. Mocno zawiedziony po tym spotkaniu był Chris Holder.

Mecz od samego początku nie układał się po myśli gospodarzy, którzy po ośmiu biegach przegrywali z Asami różnicą aż dwunastu punktów. Z czasem Poole Pirates odrabiało straty. O ostatecznym wyniku rozstrzygnął ostatni wyścig, który wygrali goście w stosunku 4:2.

W 15. gonitwie zawiódł Chris Holder, który nie dojechał do mety na ostatniej pozycji. - To było bardzo trudne spotkanie. Od samego początku nie mieliśmy dużo szczęścia i ciężko nam się jechało. Udało nam się jednak odrobić straty w końcówce i jeszcze wszystko było możliwe. W ostatnim biegu każdy z nas chciał obrać jak najlepszą ścieżkę, ale to było niewykonalne. Musimy teraz zapomnieć o tym meczu i postarać się o zwycięstwa w kolejnych spotkaniach - stwierdził Australijczyk.

Źródło: BSPA

Komentarze (0)