Aby przeforsować jazdę dwóch zawodników z GP, potrzeba 75-procentowej większości głosów. - Dajmy szansę temu regulaminowi, który został uchwalony dwa lata temu. Takie zmiany w przepisach po zakończeniu każdego sezonu nie służą tej dyscyplinie sportu. Mam nadzieję, że znajdą się prezesi, którzy podzielą nasze zdanie i zmiany nie wejdą w życie - przekonuje szefowa rzeszowskiego klubu - Marta Półtorak. By zmiany nie zostały zaakceptowane, swój sprzeciw oprócz PGE Marmy musiałyby wyrazić jeszcze przynajmniej dwa kluby.
Źródło: Super Nowości