Częstochowianie będą bronić ośmiopunktowej zaliczki z pierwszego pojedynku. Przegrany z tego dwumeczu będzie musiał rywalizować o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej z trzecim zespołem I ligi. - Na pewno stać nas jest na wygranie meczu różnicą ośmiu punktów i przyznam się, że nikt w naszej drużynie nie dopuszcza nawet myśli, że niedzielny mecz mógłby się zakończyć innym rozstrzygnięciem jak nasze zwycięstwo w rozmiarach dających nam utrzymanie się w Ekstralidze. W sporcie różne rozstrzygnięcia są jednak możliwe, dlatego na pewno nie zlekceważymy rywali i przystąpimy do meczu niesamowicie skoncentrowani - powiedział Paweł Baran, menedżer tarnowskich Jaskółek na łamach Dziennika Polskiego.
Źródło: Dziennik Polski