Chciałbym kiedyś jeździć w polskiej Ekstralidze - rozmowa z Juhą Hautamaekim, fińskim żużlowcem

Juha Hautamaeki w tym sezonie pojechał po raz pierwszy w lidze polskiej, w zespole Kolejarza Opole. Sympatyczny Fin zdobył też 8 punktów w eliminacjach Drużynowego Pucharu Świata.

Michał Gałęzewski: Co sądzisz o swojej formie w tym sezonie?

Juha Hautamaeki: Nie jestem na sto procent zadowolony ze swojej dyspozycji. Na szczęście sezon nadal trwa, więc mam czas aby poprawić swoją dyspozycję.

Przed sezonem podpisałeś kontrakt z Kolejarzem Opole. Co myślisz o poziomie drugiej ligi?

- Jest bardzo wysoki, powiedziałbym nawet, że zadziwiająco wysoki!

Jeździłeś dotychczas zaledwie w dwóch meczach Kolejarza. Dlaczego?

- Mam w kontrakcie zapisane, że nie będę jeździł we wszystkich meczach Kolejarza. Liczę jednak, że uda mi się wystąpić w reszcie spotkań mojej polskiej drużyny. Bardzo na to liczę.

Chciałbyś w przyszłym sezonie również jeździć w Polsce? Jak tak, to w Kolejarzu, czy może w jakimś innym klubie?

- Oczywiście, że chciałbym jeździć w Polsce w przyszłym sezonie. W Kolejarzu mi się podoba, szczególnie do gustu przypadł mi opolski tor.

Których fińskich żużlowców nie startujących aktualnie w Polsce poleciłbyś klubom polskiej ligi?

- Myślę, że Tomiego Reimę. Ma on spore doświadczenie i uważam, że mógłby tu zdobywać sporo punktów.

W Szwecji jesteś jednym z liderów Griparny. Co sądzisz o swoim klubie w Allsvenskan?

- Mamy bardzo dobrą, szybką drużynę z największym potencjałem w lidze. Dodatkowo jest u nas znakomity duch drużyny, bardzo lubię jeździć w Griparnie! Cieszę się też, że jeździ ze mną w klubie mój rodak Kauko Nieminen. Jest on moim dobrym przyjacielem i jeździ bardzo dobrze.

W Griparnie jeździ dwóch zawodników z Polski – Mirosław Jabłoński i Mariusz Puszakowski. Co o nich sądzisz?

- Obaj są fajnymi kolegami i bardzo dobrymi żużlowcami.

Gdybyś porównał poziom Allsvenskan i drugiej ligi polskiej, to którą z nich uznałbyś za mocniejszą?

- Uważam, że w Allsvenskan jest troszeczkę trudniej o punkty.

Uważasz, że jacyś fińscy żużlowcy mogą się dostać do Grand Prix w najbliższym czasie?

- Nie wydaje mi się, aby było to możliwe…

Tero Aarnio stwierdził, że gdyby w eliminacjach DPŚ jeździł z wami Joonas Kylmaekorpi, to moglibyście awansować do tych prestiżowych zawodów. Myślisz podobnie?

- Być może z Joonasem moglibyśmy przejść przez eliminacje.

W słoweńskich kwalifikacjach zdobyłeś 8 punktów. Jak wspominasz tamte zawody?

- Były to bardzo dobre zawody w moim wykonaniu. Myślę, że mogłem w nich zdobyć jednak punkt lub dwa więcej.

Co sądzisz o poziomie ligi fińskiej? Zwiększa się on z roku na rok?

- Aktualnie mamy sporo dobrych młodzieżowców, którzy prezentują coraz wyższą dyspozycję i osiągają coraz lepsze rezultaty. Myślę, że poziom fińskiego żużla znów się wzniesie!

Jeździłeś już w tym roku w lidze fińskiej. Kotkat Seinajoki jest jednym z faworytów ligi, zdobyłeś komplet punktów w zawodach w Kuusankoski. Co sądzisz o swojej drużynie?

- Uważam, że zdobędziemy mistrzostwo kraju. Mamy dobry team i uważam, że mamy lepszą sytuację od innych fińskich klubów, gdyż mamy wyrównaną drużynę.

Może w twoim kraju powinno się wprowadzić mecze drużynowe, w których startowałyby naprzeciw siebie dwie drużyny zamiast czwórmeczów? Jest to bardziej interesujące dla kibiców…

- Tak, uważam że powinny być dwumecze w Finlandii, jednak potrzebnych jest do tego trochę więcej żużlowców, a kluby nie mają pieniędzy na zawodników zagranicznych. Tylko 1-2 kluby mogą opłacić zawodników spoza Finlandii.

W Finlandii jeździ były zawodnik Stali Gorzów, Cezary Owiżyc. Co o nim sądzisz?

- Jest to wytrwały facet, który ciągle czuje żużel.

W przeszłości w Finlandii jeździło trochę żużlowców z Estonii, na przykład Marcus Mandre. Aktualnie jeżdżą u was jacyś zawodnicy z tego kraju?

- Niestety nie wiem nic o żadnych aktualnie jeżdżących żużlowcach z Estonii.

Jakie jest twoje największe marzenie związane z żużlem?

- W Seinaejoki odbywa się Grand Prix, dokładnie w centrum miasta. Na trybunach zasiada tylu kibiców, co w Polsce. To moje marzenie, jednak nie wierzę w to, że kiedyś się spełni. Jeśli chodzi o marzenie związane z moją karierą, to pragnę stać się lepszym żużlowcem, zdobywać więcej punktów i chciałbym kiedyś jeździć w polskiej Ekstralidze i w Elitserien.

Komentarze (0)