Każde ligowe spotkanie, czy to na własnym obiekcie, czy też wyjazdowe to doskonała okazja do zaprezentowania efektownej oprawy. Tak też jest w każdym sporcie i również kibice żużla czynnie biorą udział w rywalizacji jeśli chodzi o oprawy. Obecnie w Polsce najefektowniejsze oprawy przygotowują kibice Falubazu Zielona Góra - o czym przekonały się wszystkie żużlowe ekipy.
Falubaz - Betard Wrocław (2010)
Derby to rzecz święta! To zdanie pojawia się bardzo często, gdy tylko obie lubuskie drużyny mają zmierzyć się ze sobą. Adrenalina, emocje, ściganie na wysokim poziomie, skuteczne akcje po bandzie - to wszystko dzieje się na torze przy okazji pojedynków derbowych. Jednak dodatkową otoczkę tworzą kibice, którzy również starają się stworzyć jak najlepsze widowisko na trybunach.
Stadion im. Edwarda Jancarza po rozbudowie miał spore możliwości jeżeli chodzi o prezentowanie oprawy. Kibice żółto-niebieskich wykorzystali to w meczu derbowym w 2008 roku. Na trybunie górnej napis "To my Stalowcy", na dolnej natomiast sektorówka, której prezentowany jest tłum kibiców, a na środku logo Stali.
Stal - Falubaz (2008)
Rok 2009 był bardziej drastyczny jeżeli chodzi o zajścia, jakie miały miejsce na trybunach obu stadionów lubuskich zespołów. Jednak najpierw kibice Falubazu zaprezentowali Stalowcom "Zielonogórską szkołę jazdy", a taką samą szkołą pokazali zawodnicy z Winnego Grodu - wygrywając 63:27.
"Zielonogórska szkoła jazdy" (2009)
Fani żółto-niebieskich nie pozostawali dłużni i również zaprezentowali efektowną oprawę przed rewanżowym meczem w rundzie zasadniczej. Po raz kolejny nowa trybuna była centrum oprawy. Kibice, po porażce w Zielonej Górze, postanowili zrobić oprawę, która odniosła się do przeszłość, a nie do obecnej sytuacji w lubuskim speedwayu. Napis "Nawet z wygranymi derbami jesteście lata świetlne za nami" miał przypomnieć przyjezdnym kibicom Falubazu, że to ekipa z Gorzowa Wielkopolskiego ma na swoim koncie więcej tytułów Drużynowych Mistrzostw Polski.
"Nawet z wygranymi derbami jesteście lata świetlne za nami" (2009)
Oba te zespoły zmierzyły się jeszcze w pierwszej rundzie play-off w 2009 roku. Była to kolejna doskonała okazja do "popisu" na trybunach. Jednak poza atrakcyjnymi oprawami doszło również do incydentów, których żaden klub nie chciał.
W Gorzowie minimalnie lepsi okazali się żużlowcy zielonogórskiego klubu. Po meczu, gdy zawodnicy chcieli wyjść do swoich fanów, kibice gospodarzy zaczęli rzucać butelki w kierunku toru, a dokładniej reprezentantów Falubazu. Bez winy nie są również kibice Falubazu, którzy połamali krzesełka znajdujące się na sektorze gości, a część z nich znalazła swoje miejsce na torze. - Dokładnie 106 krzesełek zostało uszkodzonych - mówił po tamtych zajściach Jacek Dreczka, ówczesny rzecznik Stali.
Czytaj o tym, co działo się w Gorzowie w 2009 roku:
Żyto dla SportoweFakty.pl: Zostaliśmy opluci i obrzuceni butelkami
Będzie zgłoszenie na policję w sprawie zajść podczas meczu Stal - Falubaz
Cieszący się kibice Falubazu w Gorzowie (2009)
Do rewanżu między zespołami z Zielonej Góry i Gorzowa doszło dwa tygodnie później. Również i w tym spotkaniu wygrali zielonogórzanie i to oni awansowali do kolejnej rundy play-off, ale nie o tym fakcie było głośno po meczu na W69.
Oprawa przygotowana przez kibiców Falubazu zapowiadała przegraną gorzowian i.. wakacje dla Stali. W trakcie spotkania jednak doszło do incydentu. Rzekomo kibice Stali wnieśli bomby na stadion w Zielonej Górze. Fani gorzowskiej drużyny zaczęli rzucać race oraz petardy w kierunku sektora kibiców gospodarzy, a także na tor. Długo jednak na odpowiedź nie czekali - do sektora przyjezdnych wracały części ławek, butelki i inne przedmioty. Po czterech biegach do sektora gości wkroczyła policja, która użyła gazu łzawiącego i przy pomocy tarcz oraz gumowych pałek wyprowadziła przyjezdnych z Gorzowa Wielkopolskiego. Według opisu sytuacji przez gorzowskich kibiców oraz ich dowodów zachowanie policji było zbyt agresywne.
Zdjęcia, wyniki badań, zeznania - to wszystko długo trwało, a na koniec i tak umorzono sprawę. Kibice mieli swoje racje, policja miała swoje. Ci, którzy tam byli, wiedzą jak było naprawdę, jednak nie każdy jest w stanie udowodnić komuś, kto jest wyżej postawiony, swoje stanowisko i w ten właśnie sposób kończy się większość spraw z udziałem kibiców oraz rzekomej przemocy ze strony policji.
Kluby z Gorzowa Wielkopolskiego oraz Zielonej Góry otrzymały kary za zajścia jakie miały miejsce na stadionie im. Edwarda Jancarza, jak i na W69.
Więcej o zajściach w Zielonej Górze w 2009 roku:
Stal Gorzów żąda wyjaśnień od Falubazu
Zielonogórska policja zbyt agresywna dla gorzowskich kibiców?
Policja o wydarzeniach na meczu w Zielonej Górze
Po spotkaniu z kibicami w Gorzowie Wielkopolskim
Stal Gorzów i Falubaz ukarane!
Śledztwo w sprawie derbów Falubaz - Stal umorzone!
"Koniec atrakcji, życzymy miłych wakacji" (2009 rok)
Kibice poza tym, że konkurują między sobą na najefektowniejszą oprawę spotkania to również potrafią wesprzeć swój zespół w trudnych chwilach. Drużyna Falubazu sezonu 2010 nie rozpoczęła zbyt dobrze. Niewątpliwie momentem przełomowym były derby, w których zielonogórzanie okazali się lepsi. Przed tym pojedynkiem na trybunie fanów żółto-biało-zielonych pojawiła się oprawa z hasłem "Łatwo nie będzie, bo nigdy nie było lecz nie z takich opresji się wychodziło", która na pewno zachęciła zawodników miejscowej drużyny do walki.
"Łatwo nie będzie, bo nigdy nie było lecz nie z takich opresji się wychodziło" (2010 rok)
W 2010 roku po raz kolejny Falubaz i Stal zmierzyły się w fazie play-off. Gorzowianie przegrali w Zielonej Górze, ale byli zadowoleni z wyniku. Kibice na W69 jednak głośno wyrażali swoją niechęć, a na oprawie pojawiło się pytanie dotyczące awansu do półfinału.
"Z czym wy do czwórki gorzowskie ogórki?" (2010 rok)
Bieżący rok rozpoczął się od spotkania derbowego w Gorzowie Wielkopolskim. "Stalowcy" napędzeni wysokim triumfem nad Unią Leszno wcale nie byli stawiani w roli przegranej ekipy w starciu z Falubazem. Kibice Stali wykorzystali charakterystyczny dla zielonogórzan wizerunek Myszki Miki na tle morskich fal.
"Co ma wisieć nie utonie" (2011)
Drugie derby, tym razem przy Wrocławskiej 69, padły łupem ekipy Falubazu. Kibice z Zielonej Góry nie uderzyli jednak bezpośrednio w swoich odwiecznych rywali. Bardziej skupili się na pokazaniu własnego przywiązania do klubowych barw.
"Całe życie na wirażu. Fanatycy Falubazu (2011)
Niejednokrotnie atrakcyjność spotkań uzależniona jest od oprawy meczu. Poprzednie lata pokazują, że pojedynki derbowe zawsze są atrakcyjne - zarówno na trybunach, jak i na torze - czasami jednak przytrafiają się dodatkowe, niepotrzebne, incydenty. Już w najbliższą niedzielę w Gorzowie Wielkopolskim odbędzie się pierwszy w tym sezonie pojedynek Stali z Falubazem. Kto okaże się lepszy na torze? Kto na trybunach? Czy będzie to ta sama ekipa? Wszystkiego dowiemy się w niedzielę wieczorem.