"Komar" mimo niezłego rezultatu, który osiągnął, oczekuje od siebie zdecydowanie więcej. - Po części jestem zadowolony, lecz mogło być lepiej. Jeden start "zrąbałem". Podniosło mnie po zwolnieniu taśmy. Przyznam, że jeszcze mam problemy ze startami. Muszę nad tym pracować na treningach i eliminować błędy. Idzie to w dobrym kierunku, ponieważ moje starty i tak są coraz lepsze. Efekty od razu widać. Gromadzę więcej punktów - powiedział w rozmowie z naszym portalem.
Rafał Malczewski posiada dwa kompletne motocykle. 17-latek mocno docenia pracę klubowego mechanika, a także trenera młodzieżowców we Włókniarzu Andrzeja Puczyńskiego. - Oczywiście, że jeśli chodzi o sprzęt to mogłoby być lepiej. Jest to jednak dopiero początek mojej kariery. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować panu Andrzejowi Puczyńskiemu, za to, że potrafi mi przygotować takie silniki. Mogę na nich wygrywać biegi z bardziej doświadczonymi od siebie zawodnikami. Chciałbym jednak dodać, że sprzęt to nie wszystko i to nie jest klucz do sukcesu. Do tego potrzebne są jeszcze chęci i treningi - zakończył "Komar".
Rafał Malczewski podczas częstochowskiego Memoriału