Adam Skórnicki: To co się teraz dzieje, nie ma nic wspólnego ze sportem

W niedzielę Unibax Toruń podejmie Unię Leszno w rewanżowym półfinałowym spotkaniu Speedway Ekstraligi. W pierwszym meczu leszczynianie zwyciężyli 53:36, jednak wiele kontrowersji wywołało przygotowanie toru w Lesznie.

Od kilku dni przedstawiciele obu drużyn oskarżają się wzajemnie. - Niestety, tak właśnie jest i nie jest to powód do dumy. Jeśli mam być szczery, wszystko co się teraz dzieje, nie ma nic wspólnego ze sportem. Każdy czekał na półfinały w Speedway Ekstralidze, a tu takie "cyrki". Myślę, że nie tylko ja jestem zawiedziony sytuacją - powiedział Adam Skórnicki w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej.

Wychowanek Byków uważa, że nie do końca tor był winny całemu zamieszaniu. - To wina panów, którzy na żużlu się nie znają, a się do niego pchają. Są osoby, które mają parcie na szkło i chcą się pokazać. O tym sporcie nie mają zbyt wiele pojęcia, ale chcą zabłysnąć. Moim zdaniem więcej do powiedzenia powinni mieć sami zawodnicy. To przecież my jeździmy na torze i ryzykujemy swoim zdrowiem. Ale wychodzi na to, że to nie my jesteśmy najważniejsi i ktoś woli decydować za nas - stwierdził "Skóra".

Źródło: Gazeta Wyborcza

Komentarze (0)