Po raz kolejny sporo zamieszania wywołała w bydgoskim klubie wypowiedź Roberta Sawiny. Cytowany przez portal SportoweFakty.pl menedżer Polonii stwierdził: - Mikołaj Curyło jest szykowany na finał MDMP, który odbędzie się na naszym torze, jednak nie ma raczej tematu jego jazdy w niedzielę. Wypowiedź ta bardzo zdziwiła team młodego zawodnika bydgoskiego klubu.
W związku z tym z redakcją naszego portalu skontaktował się menedżer Mikołaja Curyły, Paweł Wolf, który za naszym pośrednictwem chce wyjaśnić zaistniałą sytuację. - Mikołaj w środę rano wyjechał na tor po raz pierwszy po odniesieniu kontuzji. Po tych próbnych jazdach nie czuł się jeszcze zbyt komfortowo - poinformował menedżer Mikołaja Curyły. - Cały czas przechodzi jednak rehabilitację. Jeszcze dzisiaj udaje się na zabiegi, także w czwartek rano jest umówiony na kolejną wizytę. Decyzję o starcie w czwartkowym finale Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski podejmiemy w czwartek rano po konsultacji z lekarzem - wyjaśnił Paweł Wolf.
Menedżer Mikołaja Curyły jest również bardzo zaskoczony stanowiskiem Roberta Sawiny. - Jestem zdziwiony takim postawieniem sprawy. Jeśli Mikołaj wystartuje w czwartkowym finale Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski, będzie to oznaczało, że jest również gotowy do startu w niedzielnym meczu ligowym! - zakończył Paweł Wolf.