Rory Schlein: Troy pisał do mnie od razu po meczu

Lider zespołu Belle Vue Aces przed tygodniem upadł na tor po niebezpiecznym manewrze Troy’a Batchelora podczas pucharowego meczu w Wielkiej Brytanii. Rory Schlein powiedział, że nie ma pretensji do swojego rodaka.

Podczas ubiegłotygodniowego meczu między Belle Vue Aces a Peterborough Panthers w 15. gonitwie doszło do groźnie wyglądającej kolizji Rory Schleina. Sprawcą upadku gwiazdy Asów był Troy Batchelor.

Kontuzja, którą odniósł Schlein nie okazała się zbyt poważna. - Na szczęście tylko w niewielkim stopniu uszkodziłem swoje ramię oraz obojczyk. Powinienem czuć się znacznie lepiej dzięki niedługiej fizjoterapii - stwierdził Australijczyk.

Z zawodnikiem Belle Vue Aces kontaktował się Troy Batchelor, który pragnął przeprosić swojego rodaka. - Troy pisał do mnie od razu po meczu, gdy przyjechałem do szpitala. Później dzwonił do mnie. Chciał sprawdzić czy wszystko u mnie jest w porządku. Naprawdę nie było w jego manewrze złośliwości. To był ostatni, decydujący o losach meczu wyścig. Wszystko jest już za nami - uważa Schlein.

Źródło: speedwaygb.co

Komentarze (0)