- Kłopoty finansowe sprawiły, że ten sezon był taki, a nie inny. Gdybyśmy do końca sezonu jeździli w takim składzie, jak w pierwszych meczach, to nasza pozycja byłaby zdecydowanie wyższa. Nie żałuję przeprowadzki do Krosna. Panuje tu fajna atmosfera, miałem okazje do częstych startów. Czy zostanę w Krośnie na kolejny sezon? Jeśli otrzymam taką propozycję, to na pewno ją rozważę - powiedział Miturski w rozmowie z Super Nowościami.
Źródło: Super Nowości