- Zostaję w zespole Byków. Mam ważny kontrakt na kolejny sezon, a podpisanie aneksu jest już przesądzone. Spotkałem się z prezesem Józefem Dworakowskim oraz udziałowcami i już wszystko sobie wyjaśniliśmy. Na papier tego jeszcze nie przelaliśmy, ale już żadnych ruchów nie będzie - poinformował Hampel na łamach Przeglądu Sportowego.
Choć sezon się jeszcze nie skończył, już można powiedzieć, że był on jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym w karierze Jarosława Hampela. Złożył się na to kolejny niemal już pewny medal IMŚ (w Gorzowie wyjaśni się jakiego będzie on koloru), złoto w DPŚ, srebro DMP i co bardzo ważne - najwyższa średnia biegowa w Speedway Ekstralidze. Hampel nie wyklucza, że tak dobry rok uczci... kolejnym tatuażem na swoim ciele.
W rozmowie z Przeglądem Sportowym "Mały" poinformował także, że ktoś podszywa się za niego na portalu facebook. Choć żużlowiec pisał już do administratorów, na razie nic z tego nie wynika, a kibice myślą, że dyskutują z żużlowcem. - Czuję się trochę jak bohater historii kryminalnej - stwierdził.
Źródło: Przegląd Sportowy.