Jan Grabowski (trener Intaru Lazur Ostrów): Wydawało się, że jest to łatwe spotkanie, ale naprawdę zawodnicy z Daugavpils jechali bardzo dobrze. Oby jechali tak w następnych meczach. Tym razem byli po prostu słabsi od nas i dlatego przegrali. Forma naszych zawodników może cieszyć przed zbliżającymi się kolejnymi ważnymi spotkaniami w końcówce rundy zasadniczej, a następnie w play off. Tym zwycięstwem prawie zagwarantowaliśmy sobie miejsce w pierwszej czwórce.
Daniel Nermark (Intar Lazur Ostrów): Myślę, że jako drużyna osiągnęliśmy dobry wynik. Każdy dorzucił cenne punkty. Jeśli chodzi o mnie, to nie było idealnie, ale wierzę, że zdołam ustalić przyczyny i wyciągnąć wnioski przed następnym meczem. Na pewno możemy spoglądać z optymizmem w przyszłość.
Adrian Gomólski (Intar Lazur Ostrów): Byłem bliski wywalczenia kompletu punktów. Dłuższa przerwa w zawodach czasami wybija z rytmu. Troszkę za wąsko pojechałem w pierwszym łuku w moim ostatnim starcie. Trafiłem na drobną koleinę i trochę podniosło mi koło. 13 punktów i bonus - jestem zadowolony z tego wyniku. Nie będę przecież rozpaczał przez tą porażkę z Pawłem Miesiącem. Najważniejsze, że zespół wygrał. Dotarły do nas w trakcie spotkania dobre wieści z Rybnika, więc jedziemy i walczymy dalej.
Emil Idziorek (Intar Lazur Ostrów): Miałem w miarę dobry start i później na trasie pilnowałem pierwszej pozycji. Cieszę, że z tego, że pokonałem tak doświadczonego zawodnika, jakim jest Piotr Świst. Dziękuję, że trener dał mi szansę występu. Zawsze, gdy pojawiam się na torze, staram się udowadniać, że potrafię jeździć. Chciałbym dostać szansę kolejnych startów w lidze.
Nikołaj Kokin (trener Lokomotiv Daugavpils): Mieliśmy problemy z dopasowaniem się do toru w Ostrowie, ale trzeba też powiedzieć, że jechaliśmy z mocną drużyną. To była dobra lekcja dla młodych zawodników Laguty i Bogdanowa. Myślę, że jeśli przyjedziemy na kolejny mecz do Ostrowa, to będzie już lepiej.
Paweł Miesiąc (Lokomotiv Daugavpils): Miałem sporo problemów. Już w pierwszym biegu, gdy prowadziłem urwał mi się tylni łańcuch. Do następnego wyścigu wyjechałem w ogóle nieprzygotowany. Niewiele pamiętam z tych zawodów. Chciałem z zespołem zrobić jak najlepszy wynik, chociaż wiedzieliśmy, że gospodarze są mocną drużyną.
Grigorij Laguta (Lokomotiv Daugavpils): To były dobre zawody, Ostrów ma bardzo dobrą drużynę. Pierwszy raz tutaj jechałem, próbowałem zmieniać ustawienia. Pod koniec meczu było trochę lepiej. Będziemy walczyć do końca o czwarte miejsce.