Ten ostatni był obecny na stadionie, ale zrezygnował ze startu. W środę jego Turbina Bałakowo zmierzy się z Wostokiem w meczu, który wyłoni mistrza kraju. Emil Sajfutdinow chce się skupić na tym spotkaniu i dlatego nie uczestniczył w niedzielnym finale. - Chciałem oszczędzić siły przed meczem ligowym. Rozmawiałem z prezydentem mojego klubu, który powiedział, że nie muszę jechać. Dlatego zdecydowałem, że nie pojadę i będę przygotowywał się do środowego pojedynku - powiedział trzeci zawodnik świata z 2009 roku.
W związku z absencją kilku czołowych zawodników, głównym faworytem był Artiom Łaguta. - W tym roku nie pokazałem się z najlepszej strony w Grand Prix. Chciałem chociaż zostać mistrzem Rosji i tak też się stało - powiedział. Przypomnijmy, że jego brat Grigorij w dzień finału reprezentował Włókniarza Częstochowa w meczu ze Startem Gniezno.
Wyniki finału IM Rosji dostępne są TUTAJ.