Indywidualny Mistrz Świata z 2010 roku zamierza pozostać w ekipie z Gorzowa Wielkopolskiego i powalczyć o triumf w lidze w kolejnym roku. - Tomasz zostaje w drużynie z Gorzowa. Nieszczęśliwie są zawodnicy, którzy muszą opuścić zespół ze względu na regulamin, ale takie jest życie - poinformował Tomasz Gaszyński.
W tegorocznym sezonie wychowankowi bydgoskiej Polonii nie udało się obronić mistrzowskiego tytułu. Gollob liczył także na lepszy występ w ostatnim Grand Prix w Gorzowie. - Oczywiście mieliśmy nadzieję na lepszy wynik w Gorzowie, gdzie Tomek startował przez cztery ostatnie lata. Nie było źle, ale mogło być lepiej. Chcieliśmy przynajmniej zająć miejsce na podium, ale się nie udało. O wyższej pozycji zdecydowała ilość zwycięstw - Emil Sajfutdinow miał dwa, my mieliśmy jedno. Takie jest życie - stwierdził menedżer zawodnika.
Przedstawiciel żużlowca Caelum Stali zapowiada walkę o złoto w kolejnym sezonie. - Jeśli wygrywasz tytuł, to dzieje się tak z wielu powodów. Jeśli nie zdołasz go obronić, także istnieje wiele powodów dlaczego tak się stało. Musimy wybierać to co Tomasz potrzebuje. Nie poddajemy się jeszcze i wrócimy w 2012 roku. Chcieliśmy powiedzieć "dziękujemy" naszym fanom, którzy byli z nami przez wiele lat, zwłaszcza w tym roku, kiedy wszystko nie szło tak dobrze. Wracamy w przyszłym roku i spróbujemy jeszcze raz - powiedział Gaszyński.
