- Nasza dyscyplina umiera z dnia na dzień. Włochy, Austria, Węgry czy dawna Jugosławia nigdy nie należały do światowych tuzów, ale nie miały problemu z wystawieniem zespołu do udziału w drużynowych mistrzostwach świata. Dziś sklecenie solidnej ekipy, składającej się z pięciu zawodników, często jest kłopotliwe już dla Niemców czy Czechów. A ostatni sezon pokazał, że nawet dla Rosjan - powiedział Zenon Plech w rozmowie z Gazetą Lubuską.
Źródło: Gazeta Lubska