Krok wstecz - podsumowanie sezonu w wykonaniu Lokomotivu Daugavpils

Miniony sezon nie był do końca udany dla Lokomotivu Daugavpils. Drużyna nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Trzeba jednak przyznać, że Łotysze zmagali się z przeciwnościami losu.

Eriks Upenieks
Eriks Upenieks
Krok wstecz Sezon 2010 roku drużyna Lokomotivu Daugavpils ukończyła w pierwszej czwórce. Prognozy na kolejne rozgrywki nie były jednak optymistyczne. Przed sezonem 2011 z Daugavpils do Częstochowy przenieśli się bracia Artiom i Grigorij Łaguta. Wiek juniora zakończył Maksim Bogdanow. Zapowiadało się więc, że łotewscy młodzieżowcy nie będą już dominowali w starciu ze swoimi rówieśnikami w pierwszej lidze. Powody do optymizmu dało podpisanie kontraktów z Nicolai’em Klindtem oraz Joonasem Kylmaekorpim. Kierownictwo drużyny obiecywało walkę o awans do pierwszej czwórki w tabeli. Zrealizowanie tego zamierzenia wydawało się jednak mało prawdopodobne. Na początku sezonu łotewski klub zmagał się z trudnościami finansowymi. Było to efektem braku pomocy sponsorskiej od Łotewskich Kolei Państwowych. Lokomotiv zaczął oszczędzać już od pierwszego spotkania w Bydgoszczy. W składzie gości zabrakło Fina, oraz poobijanego na zgrupowaniu Andrzeja Lebiediewa. Mimo dość wysokiej przegranej z faworytem rozgrywek, w kilku biegach żużlowcy z Daugavpils zaprezentowali piękną walkę oraz udowodnili, że ich drużyna ma potencjał. Udało się to potwierdzić w kolejnym ligowym pojedynku w którym Lokomotiv podejmował faworyzowany zespół z Gniezna. Przyjezdni nie zdołali nawiązać wyrównanej walki z gospodarzami. Optymizmem mogła napawać dobra postawa całej łotewskiej drużyny.
Roman Povazhny ma za sobą dobry sezon w barwach drużyny z Daugavpils
Kolejne dwa mecze przyniosły porażki w Grudziądzu oraz Poznaniu. Ich przyczyną były zarówno błędy własne jak i polityka oszczędnościowa. Lokomotiv miał poprawić humor swoich fanów w następnym pojedynku w którym ich rywalem byli rybniczanie. Mecz udało się minimalnie wygrać, ale gospodarzom przybyło kolejne zmartwienie. Kontuzję odniósł bowiem lider - Maksim Bogdanow. Kilka dni po kontuzji tego zawodnika Lokomotiv przegrał u siebie w ostatnim biegu mecz z ekipą z Gdańska po kontrowersyjnym wykluczeniu Kylmaekorpiego. Kolejne porażki sprawiały, że myśl o awansie do pierwszej czwórki stawała się coraz bardziej odległa. Lokomotiv zakończył jednak sezon pięknym akcentem, przed własną publicznością pokonał Polonię Bydgoszcz 53:37. Wynik sportowy w skali sezonu można śmiało określić jako rozczarowujący. Trzeba jednak wziąć pod uwagę okoliczności, które złożyły się na taką a nie inną sytuację. Istotne jest to, że klub zakończył sezon bez wielkich długów a kibice w Daugavpils oglądali interesujące widowiska. Fińska niespodzianka oraz duński zawód Biorąc pod uwagę wyniki sportowe drużyny sezon nie był najgorszy. W Daugavpils wciąż nie brakuje utalentowanej młodzieży. W składzie zespołu zadebiutował Andrzej Lebiediew, sezon w jego wykonaniu można uznać za udany mimo słabszych występów w meczach wyjazdowych. Znacznie lepiej niż w 2010 roku zaprezentował się Roman Povazhny. Można było na niego liczyć w każdych zawodach.
Joonas Kylmaekorpi nie rozczarował
Bardzo dobrym posunięciem okazało się zakontraktowanie Joonasa Kylmaekorpiego. Od pierwszego spotkania imponował kibicom walecznością, drużynową jazdą oraz optymizmem. Gorszy występ zaliczył tylko w dniu domowego spotkania z Grudziądzem. Gdyby nie jego absencja w kilku spotkaniach - zdobycz punktowa drużyny byłaby z pewnością znacznie większa. Rozczarowaniem okazało się zakontraktowanie Nicolai’a Klindta. Ubiegłoroczny reprezentant Danii zaliczył w ciągu całego sezonu w barwach Lokomotivu tylko 3 zwycięstwa biegowe. Oczekiwania w stosunku do tego zawodnika były z pewnością znacznie większe. W tej chwili w łotewskim klubie panuje cisza. Więcej na temat budowania drużyny na przyszły sezon będzie wiadomo, kiedy przyjdzie czas na dopinanie budżetu. Według prognoz sytuacja finansowa z zakończonego sezonu nie powtórzy się. Lokomotiv Daugavpils w statystyce: Liczba meczow: 14 Zwyciestw: 5 (u siebie 5) Remisow: 0 Porazek: 9 (u siebie 2) Zdobyte punkty: 583 (srednio 41,64) Stracone punkty: 597 (srednio 42,64) Najwyższa średnia biegowa w zespole: Joonas Kylmaekorpi - 2,189 Najwyższa średnia biegowa u siebie: Roman Povazhny - 2,348 Najwyższa średnia biegowa na wyjeździe: Joonas Kylmaekorpi - 2,353 Najwięcej punktów: Roman Povazhny - 108 Najwięcej bonusów: Andrzej Lebiediew - 15 Najwięcej biegów: Andrzej Lebiediew - 61 Najwięcej zwycięstw biegowych: Roman Povazhny - 18 Najwięcej 2. miejsc: Roman Povazhny - 21 Najwięcej 3. miejsc: Kjastas Puodzuks, Nicolai Klindt - 16 Najwięcej 4. miejsc: Wadim Tarasienko - 14 Najwięcej defektów: Kjastas Puodzuks - 2 Najwięcej upadków: Andrzej Lebiediew - 2 Najwięcej wykluczeń: Andrzej Lebiediew - 5 Najwięcej taśm: Andrzej Lebiediew - 2
Mimo słabszych wyników kibice nie opuścili drużyny


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×