Włókniarz ma kilkaset tysięcy złotych długu

Włókniarz Częstochowa szuka pieniędzy aby spłacić długi i móc dostać licencję na starty w Speedway Ekstralidze w przyszłym sezonie. W tym celu w środę działacze Lwów spotkali się z prezydentem miasta Krzysztofem Matyjaszczykiem.

- Przedstawiciele Włókniarza poinformowali nas o tym, że klub musi spłacić zaległości, które wynoszą kilkaset tysięcy złotych, aby otrzymać licencję na starty w ekstralidze. Zdajemy sobie sprawę, że klub ma problemy finansowe, ale miasto też nie ma pieniędzy. Skumulowały się kwestie inwestycyjne, a poza tym dostajemy mniejszą subwencję oświatową. Niemniej jednak będziemy wspólnie szukać jakiegoś rozwiązania - powiedział w rozmowie z portalem wczestochowie.pl Aleksander Wierny, p.o. naczelnika wydziału kultury, promocji i sportu Urzędu Miasta Częstochowy.

Istnieje szansa, że w przyszłym roku Włókniarz dostanie z miasta więcej pieniędzy z puli przeznaczonej na promocję poprzez sport. W 2011 roku było to 250 tys. zł. - Jest propozycja, aby zwiększyć pieniądze na promocję miasta poprzez sport o 30 proc. O tyle samo zwiększyłaby się także dotacja dla młodych sportowców, którzy trenują w częstochowskich klubach - wytłumaczył Wierny.

Źródło: wczestochowie.pl

Na razie nie wiadomo, czy Włókniarz będzie mógł liczyć na pomoc miasta w spłacie długów

Źródło artykułu: