- To był dla mnie dobry sezon. Cieszę się, że zakończyłem go zdrowo. Wyniki, które osiągnąłem, nie były co prawda tak dobre jak oczekiwałem. Mimo trudności, jakie miałem w tym roku, nie straciłem nawet na moment radości z uprawiania tego sportu. Żużel jest dla mnie radością. W kolejnym sezonie chcę walczyć o najwyższe cele. Podporządkowuję wszystko temu, żeby znowu bić się o tytuł mistrza świata - powiedział dla SportoweFakty.pl Tomasz Gollob.
W zakończonym sezonie po raz pierwszy od wielu lat Tomasz Gollob nie był najlepszym polskim zawodnikiem. - Każdemu kto ma ambicje zwyciężania, życzę sukcesów. Nie czuję dyskomfortu w związku z tym, że nie byłem w tym roku najlepszym polskim żużlowcem. Przez ponad dwadzieścia lat prowadziłem w tej klasyfikacji, dla mnie nie dzieje się nic wielkiego w związku z tym, że był ktoś lepszy. Podchodzę do tego z dystansem, nie muszę przecież niczego udowadniać. Gratuluję Jarkowi świetnej postawy, życzę mu, żeby w przyszłym roku szło mu równie dobrze - powiedział kapitan Caelum Stali Gorzów.
Przed sezonem Tomasz Gollob bardzo krytycznie wypowiadał się o wprowadzeniu nowych tłumików. - Zdania na ten temat nie zmieniłem. Jestem zwolennikiem tłumików starego typu. Myślę, że wielu zawodników myśli podobnie. Niemniej trzeba zaznaczyć, że od samych żużlowców zależy to na czym jadą. Jeśli jest zgoda na nowe tłumiki, to trzeba na nich jechać. Ta zmiana powoduje wzrost naszych wydatków na sprzęt. W tych czasach powinno to jednak iść w odwrotnym kierunku.