Polonia Bydgoszcz zbudowała stosunkowo tani zespół jak na ekstraligowe warunki. Jak ocenia go były zawodnik tego klubu? - Skład jest zamknięty i bardzo dobrze. W Bydgoszczy zawsze budowany był skład na miarę tego co można było zapłacić. Nikt nie kryje, że zespół został zbudowany w oparciu o takich zawodników ze względu na ograniczone możliwości finansowe. Patrząc na to co robią pozostałe kluby myślę, że może okazać się, że nie będą one wypłacalne. Nie świadczy dobrze o polskich klubach praktyka przekładania spłaty zaległych wynagrodzeń dla zawodników na kolejny rok - powiedział dla SportoweFakty.pl Ryszard Dołomisiewicz
Były zawodnik bydgoskiej Polonii krytycznie ocenia przepisy ograniczające możliwości budowania zespołów ekstraligowych. - Ruchy transferowe były w wielu klubach mocno ograniczone. Wprowadzono różnego rodzaju przepisy regulujące sposób tworzenia ekstraligowych drużyn, trudno między tym lawirować. Nie można się zatem dziwić, że okres transferowy wygląda tak a nie inaczej. Myślę, że tych ingerencji regulaminowych jest po prostu za dużo.
Większość drużyn w najwyższej klasie rozgrywkowej zakończyło już budowanie składów. - Myślę, że do grona drużyn, które od kilku lat rozdają w lidze karty może dołączyć ekipa z Tarnowa. Włodarze tego klubu zaangażowali dość mocną stawkę zawodników. Udało im się bardzo sprytnie negocjować. Atutem tarnowian powinien być Marek Cieślak, który słynie z tego, że jest niezwykle skutecznym trenerem. Potwierdzał to prowadząc różne drużyny. Tarnowianie powinni być bardzo wymagającym przeciwnikiem dla wszystkich drużyn.
