- W sporcie nie można wszystkiego przewidzieć i często budowane za wielkie pieniądze dream teamy walczą później jedynie o utrzymanie. Jednak nie wyobrażam sobie, żeby z mniejszym budżetem skutecznie włączyć się do ligowej rywalizacji - powiedział prezes klubu Dariusz Sprawka w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
Aby budżet mógł jednak tyle wynieść, to miasto musi przekazać aż połowę tej kwoty. - Jest kryzys, niepewność i to wpływa na zachowawcze działania sponsorów. To jest odpowiedź na pytanie wielu kibiców, dlaczego nie kontraktujemy gwiazd z ekstraligi - przyznał Sprawka.
Źródło: Kurier Lubelski