IM Argentyny: Zobacz biegi z udziałem Gomólskiego i Flegera (wideo)

atmosferyczne to nie jest czarna magia, tylko powszechnie znana praktyka i zabieg techniczny. Pamiętam jak dziś, kiedy śledziłem (nie tylko ja) na serwisach pogodowych jak i kamerach online jaka jest pogoda w ZG. Żadnego oberwania chmury nie było i gdyby zgodnie ze sztuką przygotowano nieco twardszy tor, na którym po lekkich opadach zgarnia się mokrą nawierzchnię, to spokojnie mecz odbył by się w pierwszym terminie. Jednak fanatyzm i usilna chęć wygrania z Toruniem wzięła górę nad logiką i przygotowano bagno. Polewaczkowy robił nadgodziny i miał płacone za kilometrówkę chyba, a deficyt wody w ZG sięgnął historycznie niskiego poziomu. Ten tor nawet przed opadami był tak zlany wodą, że but po kostki się w nim zatapiał. Do tego przyszły lekkie opady i nawierzchnia niemal spłynęła. Potem zaczęła się dopiero jazda (bez trzymanki). Suszenie toru płonącymi oponami i kilkukrotne przekładanie terminu finału, groźba przeniesienia meczu na inny stadion (większość torów była w stanie pozwalającym na ściganie... pewnie inna strefa klimatyczna, prawda?), aż w końcu zdecydowano się położyć nowy tor! Starego toru nie dało się w żaden sposób naprawić, i pewnie (jak sam Żyto powiedział) faktycznie posadzono na nim pieczarki. Wstyd był na całą Polskę, bo przesadziliście z przygotowaniem toru pod siebie, kompletnie POPŁYNĘLIŚCIE z fantazją i radosną "tfurczością" w tej sztuce. A co do finału Złotego Kasku 2009... a czy przypadkiem nie odbył się on w... 2010? No cóż, pod koniec listopada ciężko by było o zawody, bo to jesień w pełni. Ale czyja to wina - pytam się? P.S. Chorego to u siebie w rodzinie poszukaj. A do książek mnie nie musisz przekonywać, bo systematycznie powiększam swoją biblioteczkę. Co, odziedziczyłeś po kuzynie serię "Poczytaj mi mamo..." i chciałeś zabłysnąć?

atmosferyczne to nie jest czarna magia, tylko powszechnie znana praktyka i zabieg techniczny. Pamiętam jak dziś, kiedy śledziłem (nie tylko ja) na serwisach pogodowych jak i kamerach online jaka jest pogoda w ZG. Żadnego oberwania chmury nie było i gdyby zgodnie ze sztuką przygotowano nieco twardszy tor, na którym po lekkich opadach zgarnia się mokrą nawierzchnię, to spokojnie mecz odbył by się w pierwszym terminie. Jednak fanatyzm i usilna chęć wygrania z Toruniem wzięła górę nad logiką i przygotowano bagno. Polewaczkowy robił nadgodziny i miał płacone za kilometrówkę chyba, a deficyt wody w ZG sięgnął historycznie niskiego poziomu. Ten tor nawet przed opadami był tak zlany wodą, że but po kostki się w nim zatapiał. Do tego przyszły lekkie opady i nawierzchnia niemal spłynęła. Potem zaczęła się dopiero jazda (bez trzymanki). Suszenie toru płonącymi oponami i kilkukrotne przekładanie terminu finału, groźba przeniesienia meczu na inny stadion (większość torów była w stanie pozwalającym na ściganie... pewnie inna strefa klimatyczna, prawda?), aż w końcu zdecydowano się położyć nowy tor! Starego toru nie dało się w żaden sposób naprawić, i pewnie (jak sam Żyto powiedział) faktycznie posadzono na nim pieczarki. Wstyd był na całą Polskę, bo przesadziliście z przygotowaniem toru pod siebie, kompletnie POPŁYNĘLIŚCIE z fantazją i radosną "tfurczością" w tej sztuce. A co do finału Złotego Kasku 2009... a czy przypadkiem nie odbył się on w... 2010? No cóż, pod koniec listopada ciężko by było o zawody, bo to jesień w pełni. Ale czyja to wina - pytam się?

chodzi, chyba że dla Ciebie powodem do wstydu jest to, że Falubaz w ciągu jednego dnia stworzyl na nowo tor, bo nawierzchnia poprzedniego byla przemoczona, czego powodem byla pogoda ( czyt. terminarz ). A w 2009 zloty kask wygral Kolodziej. Za ksiazki sie weź lepiej.

busy. Rzucano np. w Czewie w Krzyżaniaka butelkami..., więc nie odbierałbym im organizacji finałów IMŚ juniorów.

pierścień. Ponadto w swej skromności przypominał by zawodnikom, że "oto dzięki mej osobie możecie jeździć i w ogóle wiedzieć, co to motocykl. Ja Pan Senator Prezes Rober Dowhan mimo swej skromności uważam, że macie u mnie dług wdzięczności". A propo toru, to uczcie się falubazy! Jakbyście taki zrobili w 2009 roku w finale, to nie było by wstydu na całą Polskę. P.S. Jaki był wynik Złotego Kasku 2009?