Tomasz Jędrzejak dla SportoweFakty.pl: Nasz zespół prezentuje się przyzwoicie

Tomasz Jędrzejak będzie w przyszłym sezonie kapitanem Betardu Sparty. Zawodnik zdaje sobie sprawę z tego, że oczekiwania w stosunku do niego będą w związku z tym spore. Jędrzejak pozytywnie ocenia skład wrocławskiej drużyny.

Celem wrocławskich włodarzy na okres transferowy było zatrzymanie krajowego trzonu z 2011 roku. Maciej Janowski i Piotr Świderski znaleźli jednak nowych pracodawców. Tomasz Jędrzejak przedłużył umowę we Wrocławiu na początku listopada. Zawodnik nie ukrywa, że miał obawy o to czy Betard Sparta zbuduje wartościowy zespół ekstraligowy. - Nie ukrywam, że dla mnie nie była to komfortowa sytuacja, miałem różne myśli. Wiadomo, że zależało mi na tym, żeby Maciej i Świder zostali. Na początku nie wyobrażałem sobie nawet, że nie będziemy w 2012 roku tworzyli wspólnie zespołu. Byłem w stałym kontakcie z chłopakami i wiedziałem jakie są ich wątpliwości. Nie udało nam się niestety zachować trzonu zespołu z poprzednich rozgrywek, ale mimo wszystko nie jest źle. Był czas, że wydawało się, że wszystko idzie w złym kierunku. Większość drużyn miała już przecież skompletowane mocne składy. Wrocławski klub wyciągnął jednak w odpowiednim momencie asa z rękawa. Przy dobrej dyspozycji każdego z nas będziemy w stanie walczyć jak równy z równym z każdym rywalem - powiedział dla SportoweFakty.pl Tomasz Jędrzejak.

Wychowanek ostrowskiego klubu liczy na ta, że wrocławska drużyna podobnie jak w minionym sezonie dostarczy swoim kibicom wielu emocji. - Nie chciałbym jednak zapowiadać, że osiągniemy konkretny wynik. Sport ma to do siebie, że lubi niespodzianki. Pewne rzeczy można w żużlu przewidzieć patrząc na nazwiska zawodników w poszczególnych zespołach, ale w praktyce niejednokrotnie bywa inaczej. Chciałbym, żeby nasz zespół w 2012 roku miał podobne oblicze jak ten z 2011. Mam na myśli to, że byliśmy zgraną ekipą i pokazywaliśmy charakter.

Tomasz Jędrzejak został kapitanem wrocławskiej drużyny. - To dla mnie nowa rola we wrocławskiej drużynie, choć w rzeczywistości niewiele się zmieni, karnych strzelać przecież nie będę. Mówiąc już serio - powinien być skuteczny, ale jak wiadomo kapitan nie zawsze jest najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby sprostać temu zadaniu. Jestem w pełni świadomy, że będą w stosunku do mnie spore oczekiwania zarówno jeśli chodzi o sportowe wyniki jak i budowania atmosfery w zespole.

Zawodnik intensywnie przygotowuje się do przyszłorocznych rozgrywek. - Na razie trenuję indywidualnie. Wykonuję sporo ćwiczeń ogólnorozwojowych. Od stycznia rozpocznę treningi we Wrocławiu razem z kolegami z zespołu. Generalnie przygotowania wyglądają podobnie jak w poprzednich latach. W tej kwestii trudno wymyślić coś nowego - powiedział Tomasz Jędrzejak.

GALERIA: Podprowadzające z Częstochowy

Komentarze (0)