Lewis Bridger: Start mi raczej nie udzielił dużego wsparcia

Lewis Bridger nie ma za sobą najlepszego sezonu w lidze polskiej. W minionym roku 22-letni Brytyjczyk był zawodnikiem pierwszoligowego Startu Gniezno, gdzie po kilku słabszych występach działacze zrezygnowali z jego usług.

W sumie Bridger pojechał w sześciu meczach i szesnastu wyścigach, w których udało mu się wykręcić średnią biegopunktową 1,063. - Miałem nadzieję, że moja przygoda z klubem z Gniezna będzie inaczej wyglądać, ale to po prostu nie był mój sezon. Miałem problemy z silnikami, a klub nie udzielił mi raczej dużego wsparcia - tłumaczy zawodnik w rozmowie z naszym portalem.

- Zupełnie inaczej było gdy jeździłem w Częstochowie. Tam klub był bardzo pomocny i zawsze starał się, żeby wszystko było w porządku. Marian Maślanka to bardzo dobry człowiek i nie cieszyłem się gdy opuszczałem rok temu Włókniarza. Chciałbym tam kiedyś wrócić i być dla kibiców zawodnikiem, którego będą podziwiać - przyznaje Lewis Bridger.

W sezonie 2012 Brytyjczyk we wszystkich trzech klasach rozgrywkowych w Polsce będzie się legitymować KSM 6,50. Na razie jednak nie podpisał umowy z żadnym z zespołów i jak przyznaje, nie ma też ofert. - W tej chwili wygląda to tak, że chyba nie będę jeździł w Polsce, bo nie dostałem żadnej oferty. Wiem, że klub z Daugavpils wykazywał jakieś zainteresowanie moją osobą, ale na tym się skończyło i bardzo ubolewam z tego powodu.

Na tę chwilę zapowiada się, że Lewis Bridger będzie jeździł tylko w swojej ojczyźnie. Brytyjczyk ma jednak nadzieję, że w trakcie sezonu uda mu się znaleźć klub w Polsce. - Najprawdopodobniej na początku sezonu będę jeździł tylko w Elite League dla Eastbourne Eagles. Staram się przygotować bardzo dobrze do sezonu pod względem sprzętowym, żeby mieć pewność że jestem mocny i mam nadzieję, że któryś z polskich zespołów to zauważy i da mi szansę - mówi z nadzieją reprezentant Wielkiej Brytanii.

Zawodnik ma ambitne plany związane z tegorocznym sezonem. - Moim głównym celem jest zwycięstwo w mistrzostwach Wielkiej Brytanii. Ponadto chciałbym znowu zacząć regularnie jeździć w Polsce i wystartować w turnieju Grand Prix w Cardiff. Chciałbym dobrze reprezentować mój kraj oraz żeby fani byli ze mnie dumni.

Lewis Bridger miło wspomina starty we Włókniarzu Częstochowa

Źródło artykułu: