- W sezonie 2012 w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów na pewno nie chciałbym wypaść gorzej niż w tamtym roku. To jest dla mnie najważniejsza impreza. To już mój ostatni rok w gronie juniorów, dlatego chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony i powalczyć o złoty medal - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Przemysław Pawlicki.
Junior Unii Leszno przykłada również dużą wagę do krajowego czempionatu. - Jest też finał Indywidualnych Mistrzostw Polski seniorów, w którym nie chciałbym wypaść gorzej niż przed rokiem. W Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski chciałbym wywalczyć złoty medal, bo jeszcze takiego w swojej kolekcji nie mam - podkreślił.
Pawlicki weźmie udział również w innych, nieco mniej prestiżowych zawodach, w których również ma szansę na duży sukces. - Chciałbym się również pokazać z Indywidualnych Mistrzostwach Europy, Srebrnym Kasku, czy w zawodach drużynowych. Są przecież pary, są Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwa Polski.
21-latek stawia sobie ambitne cele sportowe. - Wiadomo, że zawsze chciałbym walczyć o złoto, ale każdy medal będzie mnie cieszył. Niemniej jednak złoty to zawsze spełnienie marzeń - zaznaczył.
Starszy z braci Pawlickich będzie również próbował swoich sił w Grand Prix Challenge. - Na pewno będę startował w eliminacjach, bo to już jest większa impreza, naprawdę dużej rangi. Postaram się dojść do finału i wypaść w nim jak najlepiej. Jadąc na każde zawody zakładam sobie, że chcę dobrze się zaprezentować, pobawić się jazdą i pokazać kawał dobrego speedway'a. Myślę, że w następnym roku również będzie mi to wychodziło i moje cele się spełnią - zakończył.