- Na papierze wygląda to bardzo dobrze, ale zobaczymy, jak będzie w sezonie. Maciek Janowski to w końcu mistrz świata, więc mam od kogo się uczyć. Na pewno w sezonie będę próbował mu dorównywać. W tym roku, jeśli chodzi o juniorów, to naprawdę pierwsze biegi będą bardziej emocjonujące - przewiduje Kacper Gomólski.
Młodszy z braci Gomólskich z dużym szacunkiem podchodzi do juniorów pozostałych klubów ekstraligowych. - Nie można lekceważyć żadnej formacji juniorskiej, ale myślę że Leszno, Zielona Góra, Toruń, Bydgoszcz mają bardzo mocnych juniorów. Jednak i reszta drużyn jest pod tym względem wyrównana - tłumaczy.
Junior Tauronu Azotów uważa, że wielkim atutem jego klubu będzie trener Marek Cieślak, który w opinii Gomólskiego ma niesamowitą zdolność pracy z młodzieżą. - Myślę że trener Cieślak jest najlepszym trenerem na świecie, nie ma lepszego od niego. Na pewno zawsze będę mógł polegać na nim i zawsze mi pomoże. Jaki ma wpływ na juniorów? Proszę popatrzeć, jaki wynik u boku trenera Cieślaka zrobił Maciek Janowski. To mówi samo za siebie - przekonuje młodzieżowiec.
Gomólski nie ukrywa, że musi się jeszcze wiele uczyć. W Ekstralidze kilku juniorów stanowi dla niego doskonały wzór. - Pięciu najlepszych juniorów? Maciek Janowski, bracia Pawliccy i Patryk Dudek. Na tych czterech nazwiskach zakończę. Dlaczego oni? Maciek ma wielki spokój i opanowanie. Bracia Pawliccy mają za to doskonałe zrozumienie na torze i jeżdżą bardzo agresywnie, ale przy tym skutecznie. A co Patryka Dudka, jego sylwetka jest bajeczna i myślę, że jest jednym z najbardziej widowiskowo jeżdżących żużlowców - kończy.
Czytaj również:
Naszym zdaniem: Kto ma najlepszych, a kto najsłabszych juniorów?
pamiętaj...
Gomólski jeszcze nie "liznął" ekstralipy i nie ma co go oceniać.wielu już obiecało złote góry (takiCieślak..trener jak trener , żaden cudotwórca. Czytaj całość