Zimę Łukasz Sówka wykorzystuje nie tylko na ciężki treningi przed sezonem, ale także na naukę. - Staram się pozaliczać jak najwięcej materiału jeszcze przed sezonem. Nie jest łatwo, ale muszę jakoś to wszystko połączyć. W trakcie sezonu nie będzie dużo czasu na szkołę. Każdą wolną chwilę będę wykorzystywał jednak, by pojawić się na zajęciach i zaliczać sprawdziany - mówi uczeń Technikum nr 3 w Zespole Szkół Samochodowych w Kaliszu.
Starty w Anglii to nowe wyzwanie dla Łukasza Sówki, który będzie reprezentował barwy Wolverhamptom Wolves. - Do Anglii na treningi lecę już 1 marca. Tam też będę miał swoją bazę. Motocykle mam przygotowane zarówno na ligę polską jak i angielską. Dużą część sezonu spędzę na Wyspach. Zdarzają się tam przecież 3-4 mecze w tygodniu. Nie będzie czasami opłacało się wracać do kraju. Być może będę tylko wracał na weekendy na ligę. Dlatego też zamierzam zapisać się w Anglii do collegu, by szlifować język angielski - powiedział dla SportoweFakty.pl Łukasz Sówka.
Mieszkający w Kaliszu żużlowiec poprzedni sezon miał całkiem niezły. Dobrze punktował w lidze, szczególnie na ostrowskim torze, był także finalistą Srebrnego i Brązowego Kasku. Na sezon 2012 Łukasz Sówka ma także plany i ambicje, ale nie chce o nich głośno mówić. - Oczywiście, że zakładam sobie pewne cele na ten sezon, ale pozostawiam je dla siebie. Jeśli uda mi się je zrealizować powiem na koniec sezonu, w co mierzyłem. Najważniejsze jednak jest zdrowie i bezkolizyjna jazda. Jak to dopisze, wynik przyjdzie na pewno - kończy nowy junior Marmy Rzeszów.