- Myślę, że nikt tak do końca nie wie, na co stać naszą drużynę. Zakładam, że będziemy przynajmniej w środku tabeli. Nie mamy dream teamu, nie budowaliśmy takiego składu. Czas pokaże, czy nasze pomysły się sprawdzą. Na pewno lubelski zespół budowany w porozumieniu z trenerem Grzegorzem Dzikowskim nie jest zlepkiem zawodników. Każdy z tych transferów można uzasadnić. Nie jest więc tak, że chłopcy brani byli z łapanki. Nasz zespół jest tak skonstruowany, że mentalnie oraz sportowo wszyscy do siebie pasują. Powstał taki team, który ostro będzie walczył na torach po to, aby dostarczać kibicom jak najwięcej emocji - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Dariusz Sprawka.
Mimo silnego zestawienia lublinian, wydaje się, że ton rozgrywkom nadawać będą Start Gniezno i GTŻ Grudziądz. Prezes Lubelskiego Węgla KMŻ podkreślił jednak, że obowiązujący w tym roku regulamin rozgrywek ma to do siebie, że może być nieprzewidywalny. - Teoretycznie rzeczywiście wygląda to tak, że Grudziądz i Gniezno mają drużyny, które są bardzo mocne. Pamiętajmy jednak o tym, że w tym roku regulamin rozgrywek przewiduje rundę zasadniczą, podczas której nie da się zbudować takiej przewagi jak w innych rozwiązaniach, gdzie za solidną jazdę w zasadniczej części sezonu można było dostać dużą porcję punktów i nie było praktycznie siły, żeby nie awansować. Zapisy regulaminowe są jednak różne. Zdarzały się przypadki, gdy właśnie w play-offach całoroczna solidna praca któregoś z zespołów była marnowana. Nie życzę tego nikomu, ale taki jest sport. Nie ma idealnego systemu rozgrywek, niemniej jednak właśnie taka specyfika regulaminu jest w tym roku - zakończył włodarz.
Działacze lubelscy stworzyli bardzo ciekawy zespół na sezon 2012, który zdaniem wielu będzie w stanie sporo namieszać w rozgrywkach pierwszej Ligi. Trener Grzegorz Dzikowski będzie miał do dyspozycji między innymi wychowanków Dawida Stachyrę i Daniela Jeleniewskiego, a ponadto: Roberta Miśkowiaka, Camerona Woodwarda, Karola Barana, Pawła Miesiąca, Madsa Korneliussena i Ryana Fishera. W takim zestawieniu personalnym Lubelski Węgiel KMŻ na papierze stanowi trzecią siłę zaplecza Speedway Ekstraligi.