- Zawodnicy są bardzo zmotywowani i naprawdę ciężko pracują. Są nadzwyczaj punktualni, nie spóźniają się ani na treningi, ani na posiłki. Dają z siebie bardzo wiele. Bardzo miło patrzy się na takie zachowanie - powiedział Baron w rozmowie z oficjalną stroną Betard Sparty. Żużlowcy trenują pod okiem instruktorki narciarstwa, Klaudii Tasz. - Dwa pierwsze dni na pewno dały chłopakom w kość. Treningi z Klaudią Tasz nie należały do łatwych. Ale o to przecież chodzi. W imieniu swoim i zawodników, chciałbym podziękować Klaudii za prowadzenie treningów - stwierdził menedżer wrocławian.
W obozie bierze udział m.in. Dennis Andersson. Jak się okazało, młody Szwed radzi sobie na nartach biegowych wyjątkowo dobrze. - Kiedy włożył narty i zaczął na nich biec, nie mogliśmy go dogonić. Nawet nasza przewodniczka Klaudia Tasz musiała się mocno napocić, by Dennis jej nie wyprzedził. A ona jest przecież mistrzynią - ocenił Baron.