Arkadiusz Rusiecki: Jest dla kogo walczyć, starać się i szarpać

W piątek na gnieźnieńskim stadionie żużlowym odbyła się VIII Speedway Gala, czyli prezentacja I-ligowego Lechma Startu Gniezno. Prezes gnieźnieńskiego klubu, Arkadiusz Rusiecki, zadowolony był z przebiegu tego wydarzenia.

Organizatorzy przygotowali przed prezentacją ok. 700 miejsc siedzących na krytej trybunie gnieźnieńskiego obiektu, która była tego dnia ogrzewana przez specjalne nawiewy. Jak się jednak okazało, zainteresowanie galą było na tyle duże, że większość fanów musiała po prostu stać. - Zainteresowanie przeszło nasze najśmielsze oczekiwania - przyznał z zadowoleniem Rusiecki. - Nie będę ukrywał, że mieliśmy obawy czy znajdzie się aż tylu wariatów takich jak my, którzy przy -15 stopniach Celsjusza będą się wspólnie bawić i skandować nazwę zespołu. To pokazuje, że jest dla kogo walczyć, starać się i szarpać to wszystko - dodał.

Skład zakontraktowany przez kierownictwo Lechmy Startu wygląd, przynajmniej "na papierze" imponująco. Zdaniem wielu ekspertów gnieźnianie są zdecydowanymi faworytami I ligi. W podobnym tonie wypowiadano się również podczas prezentacji. - Nie chcę mówić zbyt wiele o celach - stwierdził zapytany przez nas o tę kwestię Rusiecki. - Ci wszyscy ludzie zasłużyli na nagrodę, którą ma im przynieść sezon 2012. My zrobimy wszystko, aby ją otrzymali - zadeklarował.

Kilka godzin przed Speedway Galą Główna Komisja Sportu Żużlowego ogłosiła decyzje związane z rozpatrzeniem odwołań, dotyczących kar nałożonych na kluby w styczniu. Karę dla Lechmy Startu zmniejszono do 5 tys. zł, a ujemne punkty zawieszono. Przy czym klub został zobowiązany do zorganizowania dwudniowego turnieju zaplecza kadry juniorów. - Poczekamy na uzasadnienie decyzji i wtedy zdecydujemy co dalej - krótko stwierdził Rusiecki.

Oni dadzą Lechmie Startowi awans?
Oni dadzą Lechmie Startowi awans?
Źródło artykułu: