- W każdym klubie było coś, do czego warto wrócić, głównie dzięki ludziom, których tam spotykałem. Oczywiście najmilej wspominam pobyt w Toruniu, bo to jest mój macierzysty klub i tutaj zawsze miałem najlepiej. Mam nadzieję, że w tym roku będzie tak samo. Sprzęt w tym klubie był zawsze i po 2007 roku pisze się zamówienie na kartce i dostaje się dokładnie to, co się zamówiło. Tak jest do dnia dzisiejszego. W Gdańsku z kolei bardzo ceniłem sobie współpracę z trenerem Chomskim, bo to świetny fachowiec i prywatnie bardzo miły człowiek. W Grudziądzu trener Robert Kempiński też mógł wiele załatwić i był dla mnie osobą, z którą warto rozmawiać. W każdym klubie było coś, co zapamiętam, ale zdecydowanie najmilej wspominam pobyt w Toruniu. Przez cały okres startów w Gdańsku i Grudziądzu miałem warsztat na MotoArenie, więc bardzo dobrze znam się z chłopakami z Torunia - powiedział na łamach oficjalnej strony toruńskiego klubu Mateusz Lampkowski.
Wychowanek Aniołów zdradził również swoje hobby. - Na pewno wszystkie sporty motorowe i ekstremalne oraz hokej na lodzie. Lubię też oglądać sport jako kibic, nawet w telewizji, np. takie mecze jak Barcelona - Real. Od dłuższego czasu jestem za Barceloną, ale kiedyś byłem za Realem, bo grał tam mój ulubiony piłkarz - Roberto Carlos. Sam kiedyś grałem w piłkę w aleksandrowskich Orlętach, ale dzisiaj nie lubię grać w piłkę. Z wiekiem przyszła mi taka niechęć do futbolu i nawet nie grywam towarzysko z kolegami. To jest wbrew pozorom bardzo urazowy sport, więc ja wolę pograć w hokeja, który jest twardszym sportem, ale jednak na tym poziomie mniejszą krzywdę można sobie zrobić - zakończył 22-latek.
Źródło: speedway.torun.pl
Tak pół żartem pół serio, to szkoda że Lampek kilka lat temu nie potraktował hokeja bardziej na poważnie, bo może TKH miałoby dziś z nie Czytaj całość
tym patałachom kolejnego 6 miejsca a najlepiej spadku do pierwszej ligi.Z Kasprzakiem w składzie wszystko możliwe hahaha.