9 
Paweł Urbański jest wychowankiem Unii Leszno, ale w przyszłym sezonie zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i w imprezach młodzieżowych reprezentować będzie zespół ŻKS Ostrovii Ostrów . - Moim głównym celem jest zdobywanie doświadczenia, rozjeżdżenie się na różnych torach oraz szlifowanie techniki. Chcę też udowodnić wszystkim niedowiarkom, że wbrew temu co przewidują potrafię powalczyć o punkty i dać radość kibicom z mojej jazdy - powiedział zawodnik, który stracił dużą część ubiegłego sezonu przez kontuzję i przez to nie miał szans pojeździć zbyt często z bykiem na plastronie. - Między innymi z tego powodu za bardzo nie przywiązałem się do reprezentowania Unii i nie było mi ciężko zmienić klub. Na pewno żal mi będzie kibiców, którzy życzyli mi jak najlepiej i na torze i podczas leczenia kontuzji, bo bez nich miałbym bardzo ciężko. Bardzo im za to dziękuję - dodał młody żużlowiec.
2012 rok będzie pierwszym, w którym na pozycjach juniorskich w I lidze jeździć będą tylko polscy młodzieżowcy. Właśnie nasz rozmówca jest jednym z pierwszych beneficjentów tego przepisu. - Jeśli nie zostałby on wprowadzony, to za kilka lat mogłoby zabraknąć juniorów. Szczerze mówiąc zaczyna ich już brakować, wystarczy spojrzeć na obsady zawodów młodzieżowych, gdzie do niektórych biegów startuje tylko dwóch zawodników. Według mnie ten przepis to strzał w dziesiątkę, gdyż dzięki temu kluby będą się przykładać do szkolenia - ocenił nowy zawodnik Ostrovii, który jednak zdawał licencję w barwach klubu, który od lat dobrze szkoli młodzież. - Unia Leszno zawsze szkoliła dobrych juniorów, którzy walczą w różnych ligach o punkty. Kluczem jest to, że klub ten umożliwia chłopakom treningi i w mniejszym lub większym stopniu pomaga to w rozwoju. Żeby stać się dobrym żużlowcem, najważniejsza jest jednak zawziętość i głównie o to chodzi - zauważył Paweł Urbański w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Urbański liczy, że jego macierzysty zespół zdobędzie w tym roku złote medale mistrzostw Polski. - W Enea Ekstralidze każda z drużyn ma szansę na złoto, ponieważ jest bardzo wyrównany poziom i raczej nikogo bym nie przekreślał. Unia Leszno jednak co sezon zaskakuje. W tym roku było dużo kontuzji, a mimo wszystko zdobyliśmy srebrne medale. W tym roku stać Unię na wywalczenie mistrzostwa. Będzie ciężko, ale przy dopingu kibiców żużlowcy Unii dadzą radę powalczyć o złote krążki - przewiduje zawodnik, który sam będzie jeździł w I lidze. - Drużyna Ostrovii w ubiegłym sezonie pokazała, że stać ich na wywalczenie awansu. Myślę że w tym roku może być bardzo ciężko. W I lidze poziom nie jest aż tak wyrównany jak w Enea Ekstralidze. Wszyscy typują do awansu zespoły z Gniezna i z Grudziądza, ale każdy zawodnik potrafi zaskoczyć. Nie ma więc co za dużo prorokować, tylko trzeba usiąść na motor, podjechać pod taśmę i walczyć o punkty - zakończył nowy zawodnik klubu z Ostrowa.
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
