Patryk Malitowski: Nie mogę doczekać się wyjazdu na swój tor we Wrocławiu

Patryk Malitowski będzie w zbliżającym się sezonie podstawowym juniorem Betardu Sparty Wrocław. Żużlowiec ten nie może się już doczekać wyjazdu na tor i liczy, że uda mu się to jeszcze w tym tygodniu.

Sezon zbliża się już wielkimi krokami i jednym z zawodników, który chciałby już wyjechać na tor jest Patryk Malitowski. - Nie mogę już się tego doczekać. Co prawda dopiero kończymy składanie motocykli, ale do wyjazdu na tor będziemy gotowi w stu procentach - powiedział zawodnik, który jest zadowolony ze sprzętu, jakim dysponuje. - Będę miał dwa motocykle, być może pojawi się jeszcze trzeci. Zaplecze sprzętowe będę miał dobre - przekonuje żużlowiec.

Zawodnik klubu ze stolicy Dolnego Śląska wprowadził trochę zmian w przygotowaniach do sezonu. - Wraz z trenerami wprowadziliśmy trochę urozmaiceń do przygotowań i mogę stwierdzić, że jestem w dużo lepszej dyspozycji, niż w poprzednim sezonie - stwierdził żużlowiec z Wrocławia. - Widzę też bardzo dużą różnicę w przygotowaniach fizycznych. Po moich wynikach na treningach widać, że jestem dożo lepiej przygotowany, niż dwanaście miesięcy temu - zauważył junior Betardu Sparty.

Wrocławianin liczy, że już niedługo odbędzie pierwsze jazdy we Wrocławiu. - Swoje jazdy rozpocznę na swoim macierzystym torze. Planujemy na niego wyjechać już w tym tygodniu, oby stało się to jak najszybciej - stwierdził żużlowiec, który brał udział w kilku akcjach promocyjnych. - Lubię kontakt z kibicami i myślę, że akcje promocyjne przyniosą zamierzony skutek. Musimy wyjść do kibiców, to potem oni przyjdą do nas. Taki jest cel i mamy nadzieję, że na Stadion Olimpijski będzie przychodziło dużo kibiców - zakończył młody zawodnik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Komentarze (0)