- Myślę, że stać nas na wygranie ligi, choć nie chciałbym o tym zbyt głośno mówić. Tak jak to robią choćby w Kolejarzu Opolu, gdzie są już niemal pewni awansu. A ja wcale nie uważam, że to właśnie ten zespół będzie naszym najgroźniejszym rywalem. Opole rzeczywiście ma niezły zespół, ale równie wysoko cenię drużynę z Rybnika. O punkty nie będzie też łatwo na wyjazdach w Krośnie i Krakowie. Myślę jednak, że powinniśmy dać sobie radę - powiedział zawodnik w rozmowie z Głosem Wielkopolskim.
W ostatnim czasie wiele emocji wywołuje sprawa licencji na starty w lidze dla kilku zespołów z I i II ligi. Istnieje realne zagrożenie, że w obu klasach wystartuje wyjątkowo mała liczba zespołów. Zdaniem Dyma to bardzo szkodliwa sytuacja. - Chciałbym, aby było tak jak kiedyś, czyli dwie ligi. Jestem za połączeniem dwóch najniższych klas rozgrywkowych. To by sprawiło, że liczba meczów znacznie by wzrosła. Sytuacja dzisiaj wygląda bowiem tak, że Kolejarz Rawicz do końca czerwca odjedzie całą rundę zasadniczą
źródło: Głos Wielkopolski