Obecny sezon jest dla Chrisa Holdera debiutanckim w Elite League. Zawodnik "Piratów" zbiera świetne recenzje za swoje występy na brytyjskich torach. Ostatnie dwa spotkania przeciwko Belle Vue i Eastbourne kończył z "czystymi" kompletami 15-stu punktów. Bardzo dobrze prezentuje się również w polskiej Speedway Ekstralidze, gdzie z powodzeniem reprezentuje toruński Unibax. Zarówno w Polsce jak i na Wyspach młody Australijczyk jest w pierwszej 10-tce najlepszych zawodników pod względem średniej biegowej!
Holder walczył w tym sezonie o awans do zielonogórskiego turnieju Grand Prix Challenge, lecz nie dotarł nawet do turnieju półfinałowego. Nie powiodło mu się podczas kwalifikacji we włoskim Lonigo, gdzie notując dwa defekty i wykluczenie zdobył tylko 5 punktów.
Matt Ford wierzy jednak, że sprawa Holdera jest wyjątkowa i władze SGP powinny rozpatrzeć wniosek o przyznanie Australijczykowi stałej "Dzikiej Karty" na przyszłoroczny cykl: - Każdy kto widział tego chłopaka w akcji, wie o czym mówię. Nie mam żadnych wątpliwości, co do tego, że Chris swoją obecnością rozgrzałby cykl mistrzostw świata. Jasne, że z perspektywy Poole Pirates lepiej, gdyby nie startował w przyszłorocznym cyklu, ale nie o to tu chodzi. Ja patrzę w szerszej perspektywie i widzę, że Chris Holder to jeden największych wschodzących talentów tego sportu. Co więcej, jest już gotowy, aby uwolnić swój potencjał na poziomie Grand Prix. Byłby nie tylko jednym z bardziej wyrazistych uczestników cyklu, ale przy sposobie w jaki podnosi swoje umiejętności mógłby doprowadzić do niejednej zaskakującej niespodzianki - mówi Ford.
Holder rzeczywiście w tym sezonie spisuje się znakomicie. Czy jednak wsparcie Matta Forda wystarczy? Obecność zawodnika Poole Pirates i Unibaksu Toruń w cyklu SGP mogłaby przywrócić czasy panowania Australijczyków. Od czasu, gdy po sezonie 2005 z Grand Prix wypadł Ryan Sullivan jedynymi "Kangurami" w cyklu są Leigh Adams i Jason Crump.