- Marcin mówił, że pasuje mu nasz tor i jest dobrze przygotowany. Mam po cichu taką nadzieję, że ten chłopak przyniesie nam wiele radości w trakcie sezonu - powiedział Artur Bieliński p.o. prezesa ŻKS Ostrovia, który był pod wrażeniem pierwszych kółek kręconych przez niespełna 17-latka na ostrowskim owalu.
A co sam o czwartkowym treningu sądzi Marcin Nowak? - Po pierwszym treningu trochę ręce dostały za swoje. Przeciwległa prosta do startu była trochę przyczepniejsza. Jednak czuję się dobrze, cieszę się że w końcu wyjechałem na tor - mówi leszczynianin.
Wychowanek "Byków" w sezonie 2012 będzie startował na owalu o geometrii zbliżonej do tego, na którym się wychował. - To może być dla mnie duży plus. Ostrowski tor jest podobnie szeroki i długi jak ten w Lesznie - mówi Nowak.
Junior ŻKS Ostrovia podczas czwartkowego treningu korzystał z dwóch motocykli. - Mam dwa kompletne motocykle. Jeden jest klubowy a drugi to mój prywatny. Na tym drugim było trochę kłopotów na treningu. Na razie więc ten klubowy spisuje się lepiej - informuje żużlowiec.
Zawodnik, który licencję żużlową uzyskał w ubiegłym roku, ma za sobą odpowiednio przepracowany okres przygotowawczy, co ma zaprocentować w trakcie sezonu.
- Uczęszczałem na treningi w Lesznie. Razem z zespołem Unii byłem na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie. Obóz trwał 10 dni, w tym dwa dni mieliśmy zajęcia z psychologami. Myślę, że fizycznie przygotowałem się dobrze do sezonu - mówi Nowak.
Oprócz niego do ŻKS Ostrovia z leszczyńskiej Unii trafił Paweł Urbański. Sternicy ostrowskiego klubu wspólnie z trenerem z pewnością będą jeszcze poszukiwali krajowych młodzieżowców. Możliwe, że na spotkania ligowe będą posiłkowali się juniorami startującymi na zasadzie "gościa". Czy zatem nasz rozmówca wywalczy sobie miejsce w składzie? - Każdy chciałby być pewnym miejsca w składzie. Decyzja tak naprawdę będzie zależała od trenera Michała Widery. Ja ze swojej strony będzie dawał z siebie na torze sto procent - zakończył Marcin Nowak.